Rozdział 8: Tajemnicza Wyprawa

70 5 0
                                    

W kolejnych tygodniach relacja między Maxem a Bradleyem stopniowo się zacieśniała. Mimo że nadal zdarzały się momenty rywalizacji, obaj zaczęli dostrzegać, jak wiele mogą zyskać, współpracując ze sobą. Jednak życie w college'u to nie tylko nauka i relacje, a czasem zdarzają się niespodziewane przygody.

Pewnego wieczoru, kiedy Max, PJ, Bobby i Roxanne siedzieli w kawiarni, Claire podeszła do ich stolika z tajemniczym uśmiechem na twarzy.

-Słuchajcie, słyszeliście o starej bibliotece w podziemiach kampusu?- zapytała, siadając obok nich.

Max spojrzał na nią z zainteresowaniem.

-Nie, nigdy o niej nie słyszałem. Co to za miejsce?- zapytał, pochylając się do przodu.

Claire rozejrzała się dookoła, jakby sprawdzała, czy nikt ich nie podsłuchuje.

-To stara biblioteka, która została zamknięta lata temu. Podobno skrywa wiele tajemnic i rzadkich książek. Jestem ciekawa, czy udałoby nam się tam dostać.- powiedziała, a jej oczy błyszczały z ekscytacji.

PJ i Bobby od razu się zainteresowali.

-Brzmi jak świetna przygoda! Kiedy możemy tam pójść?- zapytał PJ, nie mogąc usiedzieć w miejscu.

Max poczuł, że coś w nim się budzi. Taka wyprawa była dokładnie tym, czego potrzebowali, aby oderwać się od codziennych obowiązków.

-Co myślisz, Bradley?- zapytał, zwracając się do swojego nowego sojusznika.

Bradley, który właśnie do nich dołączył, uśmiechnął się tajemniczo.

-Jestem za. To może być interesujące.- odpowiedział, siadając obok Claire.

Wszyscy zgodzili się, że wyprawa do starej biblioteki to doskonały pomysł. Postanowili zebrać się późnym wieczorem, kiedy kampus będzie już opustoszały. Claire obiecała, że znajdzie mapę, która pomoże im dotrzeć do celu.

Nocą, pod osłoną ciemności, cała grupa zebrała się przed wejściem do kampusu. Claire trzymała w ręku starą mapę, którą udało jej się znaleźć w archiwum biblioteki.

-To tutaj. Wejście do podziemi znajduje się pod budynkiem administracji.- powiedziała, wskazując na mapę.

Kiedy dotarli do budynku administracji, Claire znalazła ukryte przejście prowadzące do podziemi. Kiedy weszli do środka, Max poczuł, że serce bije mu szybciej. Ciemne korytarze były oświetlone tylko latarkami, które trzymali w rękach.

-To tutaj.- powiedziała Claire, otwierając ciężkie, metalowe drzwi prowadzące do biblioteki.

Wnętrze biblioteki było pełne zakurzonych półek z książkami, starych mebli i tajemniczych artefaktów. Max poczuł, że wkraczają do miejsca, które skrywa wiele sekretów.

-Wow, to niesamowite.- szepnął PJ, rozglądając się dookoła.

Bobby i Roxanne również byli pod wrażeniem. Bradley, choć zwykle opanowany, miał w oczach iskierkę ekscytacji.

-Musimy być ostrożni. Nie wiadomo, co tu znajdziemy.- powiedział Bradley, patrząc na Maxa.

Max skinął głową, zgadzając się. Wszyscy rozdzielili się, przeszukując różne zakątki biblioteki. Max podszedł do jednej z półek, gdzie zauważył starą, skórzaną książkę z niezrozumiałym tytułem. Kiedy ją otworzył, wypadł z niej mały, metalowy klucz.

-Zobaczcie, co znalazłem.- zawołał, pokazując klucz reszcie grupy.

Claire podeszła bliżej, patrząc na klucz z ciekawością.

-To musi być do czegoś ważnego. Może jest tu jeszcze jakieś ukryte pomieszczenie?- zastanawiała się głośno.

Bradley spojrzał na mapę, którą trzymała Claire.

-Tu jest zaznaczone coś, co wygląda jak ukryty pokój. Może warto to sprawdzić.- zasugerował.

Podążając za wskazówkami z mapy, dotarli do zakurzonej, starej ściany, która wyglądała na solidną, ale Max zauważył niewielką szczelinę. Włożył klucz do zamka i przekręcił go. Ściana zaczęła się powoli przesuwać, odsłaniając tajemne przejście.

-Niesamowite!- zawołała Roxanne, patrząc na otwierające się przejście.

Weszli do ukrytego pokoju, który był wypełniony jeszcze bardziej tajemniczymi artefaktami i księgami. Na środku pokoju znajdował się stary, kamienny ołtarz z wyrytymi symbolami.

-To wygląda na jakieś miejsce rytuałów.- powiedział PJ, podchodząc bliżej.

Max czuł, że miejsce to ma ogromne znaczenie. Kiedy przeszukiwał pomieszczenie, znalazł starą księgę z notatkami.

-Słuchajcie, wygląda na to, że te notatki są zapiskami z dawnych czasów. Może uda nam się dowiedzieć czegoś więcej o historii kampusu.- powiedział, przeglądając stronice.

Bradley podszedł do niego, patrząc na notatki z zaciekawieniem.

-Może to być klucz do odkrycia wielu tajemnic. Powinniśmy to dokładnie przeanalizować.- zasugerował.

Kiedy wrócili do akademika, cała grupa była pełna ekscytacji i tajemniczych odkryć. Max i Bradley spędzili wiele godzin na analizowaniu znalezionych notatek, odkrywając historię kampusu i dawne rytuały, które były tu przeprowadzane.

Wspólna wyprawa do starej biblioteki zbliżyła ich do siebie jeszcze bardziej. Zaczęli dostrzegać, jak wiele mogą osiągnąć, współpracując i wspólnie odkrywając tajemnice. Max czuł, że ich relacja z każdym dniem staje się silniejsza, a przed nimi otwierają się nowe, ekscytujące możliwości.

---

Oki wiem, że ta historia będzie miała 12 rozdziałów, to jest już 8, a pozostałe 4 mam już napisane, więc jeśli chcecie, żebym napisała jeszcze jakąś historię może z innym shipem to śmiało piszcie propozycje.

Mój kochany rywalOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz