*~ rezygnacja motyla ~*
Mitsuri: KYAAAA!!!! KIEDY ŚLUB????? NIE MOGĘ SIĘ JUŻ DOCZEKAĆ!!!!!!
Akiko: JUTRO!!!! JUTRO JEST ŚLUB!!!!
Wszystkie kobiety z rezydencji motyla: *pisk szczęścia*
Yoriichi: *jest cicho i z lekkim uśmiechem się na nie patrzy*
Kokushibo: *jego uszy są w agonii*
Yoriichi: Nie przesadzaj, aż tak głośno nie jest.
Kokushibo: ... Ty chyba jesteś serio głuchy....
Yoriichi: *kiss in czoło* Nie dramatyzuj.
*~ meanwhile chłopy ~*
Salami: No to dzisiaj kawalerski, skurwysyny.
Tengen: Ej, ale trochę łagodniej. Pamiętaj że beze mnie nie byłoby jutro ślubu.
Sanemi: Jasne, nie bierz wszystkiego na siebie.
Rengoku: Dobra, teraz ważne pytanie dla pana młodego.
Sanemi: Jakie?
Rengoku: Czy będzie żarcie?
Sanemi: Specjalnie dla ciebie zamówiłem piekarza i karton pączków.
Rengoku: UMAI!
Obanai: Kurwa, Kyojuro jest nie świadomy o czym pierdolisz....
Sanemi: Wiem i taki był plan.
Obanai: Szatan.
Sanemi: Ale to nie mnie rodzina oddała jako bóstwo do jakiegoś demona.
Obanai: SŁUCHAJ TY MAŁA SZMATO-
Tomioka: *bierze Iguro żeby nikogo nie zabił* Uspokójcie się karaczany....
Rengoku: Nie rozumiem was ale buja!
Tengen: Dlatego nazywają cię moją 4 żoną...
Rengoku: Ale jesteś dla mnie jak brat!
Tengen: I tego właśnie nienawidzę....
Sanemi: ZAMKNIJCIE SIĘ!
*dźwięk biwy*
Akaza: Gdzie ja...?
Sanemi: Proszę, piekarz przyszedł!
Rengoku: ... Co..?
Akaza: ... Co-
Douma: Akaza-dono ~! Tutaj jesteś, ty mój ukochany, niziutki demonie!
Akaza: Nie jestem niski....
Douma: Twoje 173 cm wzrostu tego nie pokazuje! *Chichocze*
Akaza: *Wpierdala Doumie*
Gyutaro: .... Co ja tu robię...?...
Tengen: Nie wiem ale się domyślam.
Daki: W sumie ja też.
Gyokko: COTENDZIECIAKTUROBI?!? *wskazuje, wszystkimi swoimi rączkami, na Muichiro który już dawno zapomniał kim jest*
Muichiro: .... Czym była trawa?...
Literalnie wszyscy: ....
Gyomei: To zielone wystające coś po czym chodzisz.
Muichiro: Aha.... Co to zielony?
Akaza: *face plam*
Daki: Co zanim nie tak?..
Tengen: Nie ekstrawagancko dostał amnezji kiedyś.
Gyutaro: Aha...
Nakime: Ja idę tam gdzie reszta dziewczyn.