Pewien dzień, w pewnym miejscu o pewnym czasie był w zupełności spowity gęstą mgłą. Tego zimnego poranka, zatrzymała ona okolicę zwykle tłoczną, gwarną i zmieniła ją w zupełnie cichą... jakby obumarłą. Wlewała się też swym ziąbem do mieszkań i domostw, gdzie tylko wpuszczono ją oknem, drzwiami bądź nieproszona znajdowała swoje rozmaite sposoby na wkradnięcie się do środka.
Mało kto wystawiłby nos z domu w taką pogodę, a tym bardziej dziwne by było gdyby nie urzyłby jej jako wymówki w celu uskoczenia wyjściu którego szczerze chciał uniknąć.
Jednakże jedną z szerokich ulic podążał taki chłopiec, a konkretnie to właśnie doczekal się upragnionego powrotu.
Nie spiesząc się więc zbytnio, z słuchawkami na uszach, szedł cicho krok za krokiem, skupiając wzrok na kamiennej posadzce.
Miał włosy gęste, czarne, lekko wilgotne i zmierzwione, przeplatane czerwonymi pasmami. Oczy błekitne, błyszczące, duże, obdarzone długimi rzęsami. Twarz lekko zmartwioną i posturę delikatną, nieznaczną lecz zdecydowanie pasującą do jego osoby.
Tą samą ulicą szedł drugi chłopiec. Jego włosy także były czarne lecz nieco bardziej wpadały w granat. Oczy były zamyślone, bez tego zwyczajowego ciepłego błysku tak pasującego do ich głebokiego brązu.
On także był zmartwiony, czymś tym samym, a jednak, odszedł myślami tak daleko, iż nie zdziwiłbym się gdyby nawet nie miał pojęcia że jest strapiony sprawą z goła ważną.
Błedem byłoby nazwać tego człowieka idiotą. Był on zwyczajnie zdezoriętowany w swojej sytułacji.
Nie znał siebie najlepiej, nie rozumiał swoich uczuć...
Źle go za to winić. Był bowiem jedynie nastolatkiem który popełnił w swoim życiu przynajmniej dwa błedy których będzie żałował szczerze z pewnego powodu który znajdzie źródło teraz i tutaj.
♤------------------------♧
Mam nadzieję że takim wstępem was trch zachęciłem do czytania :33.Dajcie znać czy dobrze to wygląda i czy kontynuować bo pomysł i zarys fabuły w głowie mam.
Musze tylko znaleść czas by to napisać ale zaczęły sie wakacje więc myślę że nie będzie z tym dużego problemu.Miejsce na uwagi co do stylu pracy, języka itp:
Papatki i do zobaczenia w kolejnych rozdziałach kochani :*
◇---------------------------♡
CZYTASZ
Satogou/Ash x Goh "Typowe romansidło"
عاطفيةNwm, mam wenę jakąś i chce sb tak o waląć jakis romans. Sama książka jest trch do płakania ale mało (starałem sie napisac to w sposób w jaki to prawdopodobnie by się dalej potoczylo z ukierunkowaniem na ten ship). Będzie troche moich headcannonsów a...