pewna wanda przyjaciółka naszej alicji pizdoklak szła sobie spokojnie do sklepu po perle export bo tak bardzo kocha perle export ze perla export
po udanym zakupie perły export wanda wyszła ze sklepu, odgryzła kapsel i zaspokoiła swoje pragnienie perlą export
po kilku wielkich łykach zauważyła stojącego obok niej pana menela który też pił perle export, oczy wandy się zaświeciły a w jej oczach pojawiły się serca
- też kochasz perle? - spytała menela
- tak, kocham nad życie
po czym usiedli obok siebie i zaczęli rozmawiać o życiu jak alternatywka z menelem przy perle export
dni mijały a ich miłość rosła razem z ich stanem upojenia
chodzili po ulicach, łąkach, drzewach, głaskali bezdomne koty
w końcu nadszedł ten czas, spotkali się pod biedronką na ulicy generała andersa
wanda spojrzała menelowi głęboko w oczy
- menel-san, muszę ci coś powiedzieć, chce pić z tobą perle export do końca moich dni albo do czasu kiedy wyślą mnie albo ciebie na odwyk
po tych słowach zaczęli się namiętnie lizać pod biedronką przy 6-letniej asi która chciała zjeść loda sorbetowego truskawka ale jebac asie bo ma chujowy gust w lodach
po 10 minutach wylądowali w krzakach za biedronką ruchajac się głośno
od tamtej pory robili to codziennie a asia ma traume
