Kolega zaczął mówić
-jak się biliśmy to się blisko zbliżyliśmy i mi się .... Spodobałeś..
Moje. Oczy zrobiły się bardzo duże i trochę się zrobiłem czerwony bo mi się podobał ale nigdy mu nie powiedziałem bo myślałem że jest hetero. Tak jestem gejem.. ale co z tego że mogę być Tera z sowim ulubionym kolega
-też mi się spodobałeś..
Przybliżyłem się do niego poczym zaczolem go całować w usta, minutę puźniej powiedział
-dobra już starczy ale jutro można powtórzyć
Zrobił dziwna twarz i się zaśmiałem
Przytuliliśmy się poczym zasnleliśmy3 dzień tu już . Wstałem wcześniej niż zawsze widziałem że dalej śpi mój kolega . Znaczy już kochanek... Zauważyłem że wchodzi do klatki krzywy ryj czyli doktor rakil
-choć tu
-huh?
Podeszłem do doktora poczym powiedział mi coś na ucho
-wygladasz słodko z tymi rogami i skrzydłami.
-HUH?!
Zakręciły mi się oczy poczym upadłem .
Widzilałem że uzbrojoni ludzie mnie zabrali. Znów coś będą mi wstrzykiwacz lecz nie dawałem żadnych przeszkód by mi tego nie wstrzykiwali ponieważ jak upadłem w klatce przez słowa krzywego ryjca to mnie zabolała głowa i Tera mnie boli.. poczułem coś dziwnego poczym zauważyłem że mam teraz całe recę czarne i wielkie szpony.. u nóg tak samo właśnie.. bałem się czy coś się stanie z moim kochankiem czy bedize mieć to samo..
Wrzucili mnie do klatki jak zepsuta zabawkę do śmieci poczym wzięli mojego śpiącego kochanka..
-huh jest to 3 dzień a już mam dosyć.. MAM! UCIEKNE Z TAD!
Miałem plan doskonały lecz nie wiedizlame czy się wydostanę z klatki.. bo jets dobrze zabezpieczona. Może bedize najlepjej jak będę mieć inne jescze moce? Chyba najlepjej .. widzę że przynoszą mojego kolegę lub chłopaka już sam nie wiem całowałem się z nim wczoraj ehh.. widziałem że ma o wiele więcej rogów i ma inne skrzydła
-Ah.. niech ten dzień się już zakończy.
-jescze nie.-mówi do mnie
-co?..
-jescze bitwy
Siada po turecku przy mnie i mnie przytula ,owija mnie swoimi dużymi skrzydłami, czekamy niechętnie na bitwy . Widzimy że podchodzi do naszej klatki doktor rakil TEN JEBANY KRZYWY RYJ.
Mam go już dosyć. Ten jego krzywy ryj mi się śni po nocach ugh
-no co tak siedzicie? Ruszcie te dupska
Zdziwiłem się słowami od doktora rakila ponieważ nie był taki zabardzo.. może zauważył że siedzę blisko mojego kochanka? Przypomniały mi się słowa rakila , on chyba mnie kocha..
Byliśmy już na sali do bitew ciągle przypominają mi si słowa doktora rakila siedzę zamyślonych .
-wszytsko okej?-pyta się jakiś eksperyment
-tak tak ...-odpowiadam niechętnie
-chcesz się zaprzyjaźnić?
Mówi miło do mnie , kiwam głową i gadamy o swoim starym życiu czasami się śmiejemy a czasami se spółczyliśmy.
Nadeszły pierwsze walki zauważyłem że jako pierwszy idzie mój nowy kolega . Pokazuje mu że trzymam kciuki a on mi rękami pokazuje serduszko uśmiecham się
I oglądam uważnie walkę,
Patrzę że wygrywa mój kolega chociarz się nie dziwię bo ma bardzo dobre moce...
Patrzę na inne bitwy poczym słysze że ja wchodzę .....
Widzę przed sobą wielkiego eksperymenta
Patrzę na niego i wiem co już zrobić
Usłyszałem słowo start i gwizdek , wskoczyłem na eksperymenta poczym wbiłem w niego swoją końcówkę ogona i wtsrzykłem truciznę , przeciwnik spadł na podłoge i zasnoł ... Był bezbronny, poczułem coś dziwnego poczym coś mi się włączyło w głowie . ugryzłem go tak mocno aż oderwałem mu skórę.. krew zaczeła sie lać bitwa się skończyła tamtego eksperymenta wzięli a ja się dopiero odcknołem i wytarłem twarz z krwi nie wiedziałem co się ze mną stało.. wszystkie eksperymenty poszły do swoich klatek.. bolała mnie głowa więc zasnąłem w klatce .....
CZYTASZ
exp-12666
Fantasíaexp-12666 o imieniu Ace jest experymentem . ace kiedyś był normalnym nastolatkiem ale pewnego razu ktoś go zabrał do dziwnego wanu i się okazało że będą na nim testowane eksperymenty i też Ace bije się z innymi eksperymentami by przeżyć..