Zmiana - Lawięc

8

Noc
Pov Paweł
W nocy ojciec do mnie zadzwonił
- Gdzie Ty gówniarzu jesteś?
- a co martwisz się?
- w tej chwili do domu
- Nie
- bez dyskusji! Czeka Ciebie kara
- Już ide
Wymknąłem się tak aby Dominik się nie obudził

Ranek
Pov Dominik
Gdy się obudziłem Pawła nie było zadzwoniłem do Łukasza
- siema jest u Ciebie Paweł?
- Nie a on nie został u Ciebie?
- poszedł gdzieś
- Dobra zastanów się gdzie może być
- o nie mógł wrócić do domu
- chodźmy tam
Rozłączyłem się I poszedłem
Pod domem Pawła spotkałem Łukasza
- To co pukamy?
- Nie otworzą
- zobaczymy może ich nie ma
- może....
Zapukałem ale nic,złapałem za klamkę i pociągnołem odziwo były otwarte
- poszukajmy Pawła
- Ty idź na dół ja idę na góre
- jasne
- jak go znajdziesz to zadzwoń do mnie
- Dobra
Poszedłem na dół

Pov Łukasz
Poszedłem na górę I szukałem
Znalazłem go
Zadzwoniłem do Dominika
- chodź na górę
- Już ide
Rozłączyłem
- spokojnie zaraz przyjdzie tu Dominik

Pov Dominik
- jestem
- pomóż mi go uwolnić
Po paru próbach nam się udało
- Już spokojnie chodź do mnie
Przytuliłem go a on się wtulił
- musimy z tąd znikać
- masz rację Łukasz
- idzicie
- Nie ide bez Ciebie
Wziąłem go na ręce I poszliśmy do mnie
Była sobota co oznaczało że mamy wolne
Położyłem go na łóżku
- pilnuj go Łukasz ja idę po bandaże
Wróciłem
- jak się czujesz?
- średnio
- zjesz coś?
- Nie słabo mi
- masz zjedz cukierka
- dzięki
Gdy skończyłem bandażować usiadłem obok niego
- Przytulić Cie?
- Tak
Wziąłem go na kolana I przytuliłem pocałowałem go w usta rozpłakał się
- Nie płacz
- Nie chce wracać do domu się znowu ojciec się wkurzy
- niedługo będziesz dorosły zamieszkamy po szkole razem a narazie co powiesz na weekend u mnie?
- chętnie ale rodzice...
- Ja z nimi pogadam
Zadzwoniłem do jego rodziców czy może u mnie zostać prze weekend zgodzili się
Wróciłem do Pawła
- i jak?
- zgodzili się
- naprawdę?
- Tak
Pocałowałem go
- masz przytul misia
Przytulił
Do końca dnia nic się nie działo a wieczorem poszliśmy spać