Ranek
Pov Dominik
Jak tylko byłem gotowy wyszedłem i poszedłem do Pawła zapukałem i czekałem otworzyli mi jego rodzice i powiedzieli że go nie ma w domu.
Poszedłem więc do szkoły i go szukałem. Nie było go poszedłem do wychowawczyni
- dzień dobry
- dzień dobry co się stało Dominik?
- Paweł zniknął
- powoli powiedz mi wszystko
Opowiedziałem jej o wszystkim
- Dobrze szukajmy go ale najpierw chodźmy do jego rodziców
- Po co?
- porozmawiać
- Nie będą chcieli uważają że Paweł wymyśla
- przekonam ich
- a czy była by opcja zeby zamieszkał u mnie jestem dorosły
- jesteś kochany ale to niemożliwe
- To co mamy zrobić?
- wymyślimy coś narazie musimy go znaleźć
Poszliśmy do jego rodziców poczym Zaczęliśmy poszukiwania
Noc
- Dobrze idź spać Dominik rano go poszukamy
- Nie pójdę do póki go nie znajdziemy
- Dominik wiem że Ci na nim zależy ale nie pomożesz mu jeśli sam się wykończysz zaczniemy z rana Dobrze?
- Dobrze
*w domu*
- słoneczko..
- zostaw mnie
- jak się tu znalazłeś?
Ale nieodpowiedział
Podeszłem do niego I przytuliłem go mocno
- szukałem Cie cały dzień pokaż mi się
- Nie.
- Niech zgadnę uciekłeś od rodziców
- Tak
- Gdzie byłeś?
- w garażu za miastem ale wieczorem przyszedłem do Twojego domu Ciebie nie było
- dlaczego nie przyszedłeś odrazu?
- bo rodzice by się domyślili gdzie jestem
- niepłacz
- pocałujesz mnie?
- Tak łobuzie
Pocałowałem go poczułem ulgę napisałem do wychowawczyni że sie znalazł
- przepraszam Cie Dominik
- Tak się bałem o Ciebie! Nie rób mi tego więcej!
- nie zrobię
- zrobić Ci jedzonko?
- Tak
Zrobiłem mu jedzenie I mu dałem
Zjadł
- opowiesz mi dlaczego uciekłeś?
- uciekłem w nocy gdy rodzice spali bo twierdzili że wymyślam i nic mi nie jest a potem powiedzieli że mnie wywożą za granicę dlatego uciekłem chce być z Tobą
- będziesz ze mną chodź umyjesz się i pójdziemy spać
- obiecaj że nie wrócę do rodziców
- Nie mogę Ci tego obiecać
- Nie to ja idę
- stój! Spokojnie chodź do mnie
Przytuliłem go
- Ja niechce...
- rano pójdziemy do wychowawczyni on wszystko wie i powiedziała że nam pomoże
- no dobra
- chodź odpoczniesz
Gdy Paweł się umył i położył to pocałowałem go w usta
- dobranoc maluchu
- dobranoc Dominik
CZYTASZ
Zmiana - Lawięc
Short StoryKsiążka dzieje się do czasie liceum. Dominik na początku wyśmiewa sie z Pawła dostaje wyzywanie od kumpli żeby pocałował Pawła podejmuje się ale ten pocałunek go zmienia