Nigdy nie umiałam normalnie rozmawiać z mamą bez darcia mordy. A on co? Mieszka w domu milusińskich, w którym nie trzeba się martwić, czy zaraz mama nie wpadnie w szał zacznie się na ciebie drzeć, wyzywać
i obwiniać o coś na co nie masz wpływu.
Prolog
Nigdy nie umiałam normalnie rozmawiać z mamą bez darcia mordy. A on co? Mieszka w domu milusińskich, w którym nie trzeba się martwić, czy zaraz mama nie wpadnie w szał zacznie się na ciebie drzeć, wyzywać
i obwiniać o coś na co nie masz wpływu.