Czekanie

124 4 0
                                    

Lotnisko było ogromne , czekałam z Willem na naszą siostrę. Hailie Monet zaginiona siostra monetów , właśnie zmarły jej dwie ukochane osoby w życiu , mama i babcia . I tak trafiła do nas .

Zaraz zemdleje - pomyślałam , a gdyby tak powiedzieć Willowi ? Nie to nie przejdzie z mojej Willem jestem najdalej z całej rodziny , a najbliżej ? Chyba z nikim .

-idzie - szepnął Will a później głośno i wyraźnie powiedział :
- Hailie , dobrze cię widzieć  - lekko rozchylił ramiona i ją przytulił .

Była speszona widać to po niej , przypomina Dylana to pierwsze co pomyślałam, w sumie to ja też byłam jak Dylan . Więc jesteśmy bliźniaczkami, zaśmiałam się w myślach . Z tą różnicą że jestem o rok starsza , ale wiem że poszła o rok szybciej do szkoły . Jednak bliźniaczki.

-Hejka , jestem Sophie , czuj się u nas jak w domu , pamiętaj że możesz na mnie liczyć . Oczywiście powiem ci jak nie zwariować z 5 mężczyznami - zaśmiała się lekko na ostatnie słowa , Will posłał mi spojrzenie typu ,, nie przesadzaj " , udałam że tego nie widzę .

-dzięki - odpowiedziała , niemal szepcząc .

Szliśmy w stronę auta , Will otworzył jej drzwi , o proszę jaki dżentelmen, jakby nie mógł robić tak za każdym razem z mną .

***

- chodź Hailie , pokażę ci twój pokój - powiedziałam do niej lekko .

Rodzina Monet : druga (skarb) Where stories live. Discover now