marzec, 1989 rok.

20 2 1
                                    

Powoli wschodziło słońce, co oznaczało początek nowego dnia.

Stałem przy sztaludze, dokańczając poszczególne elementy mojego czasochłonnego obrazu. Była wczesna godzina, co oznaczało, że musiałem być cicho, ponieważ reszta rodziny najprawdopodobniej jeszcze spała.

Na walkmanie załączona miałem kasetę z piosenką ,,Just Like Heaven" od the cure. Zdecydowanie nie była to jedna z moich ulubionych piosenek, jednak znacznie umilała mi czas podczas malowania.

Zanurzyłem pędzel w czerwonej farbie, kiedy usłyszałem skrzypienie podłogi w przedpokoju. Spojrzałem na zegarek wiszący nad moimi drzwiami, widząc godzinę 5.45.

Mama wstawała już do pracy, więc musiałem postarać się być jeszcze bardziej cicho. Przecież zabiłaby mnie, gdyby dowiedziala sie, ze nie spałem cała noc.

Zbliżając się do skończenia dzieła, postanowiłem odłożyć je na parapet aby wyschło i posprzątać stanowisko.

Gdy skończyłem ogarniać swoje miejsce pracy, mój wzrok niekontrolowanie zwrócił się ku obrazkowi, który od około 2 lat leżał za szafą.

Od finalnej bitwy w Hawkins minęły ponad dwa lata. W jej wyniku miasto zostało częściowo zniszczone i opustoszałe. Mimo, że udało nam się pokonać Vecne, nie udało nam się ocalić miasta.

Wszystko poszlo z dymem.

Szkoły, urzędy, kina, salony gier, domy niewinnych i niewtajemniczonych w to bagno ludzi. Wszystko to zostało zniszczone, przez tego chorego potwora.

Po tym wszystkim, w Hawkins nie zostało nic, co trzymało by w nim ludzi. Lucas, Erica i Dustin wyprowadzili się z rodzicami do Greenwood. Max z Matką przeprowadziła się do Małego miasteczka blisko Greenwood, co umożliwiło jej częste spotykanie się z Lucasem i Dustinem.

Cieszyłem się z tego, bo miała od nich ogromne wsparcie i pomoc w trudnościach. Po ataku vecny nie udało jej się odzyskać wzroku,  Jednak po wielu rehabilitacjach zaczęła ponownie się usamodzielniać.

Z tego co słyszałem jej matka próbuje zebrać odpowiednią ilość funduszy na operacje, aby Maxine znów mogła cieszyć się swoim wzrokiem.

Nancy, Jonathan, Steve, Robin i Vicky poszli razem na jedną uczelnie.

Udało im się nawet wynająć razem mieszkanie i z tego co wiem, żyje im się świetnie.

Jonathan Oświadczył się Nancy, Robin i Vicky zostały oficjalnie najbardziej uroczą parą jaką kiedykolwiek udało mi się poznać, a Steve podobno poznał na domówce jakąś dziewczynę i układa im się całkiem nieźle.

Reszta wheelerow zas wyprowadziła się do samego centrum Indiany, ponieważ wylądowali w Indianapolis.

U mnie i El odbyło się to zupełnie innaczej, ponieważ nie było nam dane zostać w Indianie i być wmiare blisko przyjaciół. Po tym wszystkim mama i Hopper wkoncu się zeszli, i wspólnie podjęli decyzję o pozostaniu w Lenorze. Oznaczało to, że mimo tego wszystkiego pozostaliśmy w Kaliforni. 

Po tym wszystkim Eleven finalnie straciła moce, co szczerze mówiąc nikogo nie zdziwiło.

Zadziwiająca dla każdego rzeczą był jednak fakt, że zerwała z Mike, pod pretekstem tego, że podobno nie jest już tą osobą w której się zakochała.

Wspomniała coś również o tym, że Mike'owi podoba się ktoś inny, a ona nie będzie go przy sobie zatrzymywać.

Odwróciłem wzrok od obrazu, tylko po to, aby spojrzeć na niego ponownie i wziąć go w swoje dłonie.

False Destiny ~ BYLEROpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz