Nawet nie pamiętam jak zasnąłem, pamiętam tylko że Lucia zasnęła w swojej sypialni dość późno, ja za to siedziałem na metalowym krześle balkonowym i rozmyślałem co teraz może się dziać z naszymi rodzicami, mama pewnie już z 7 razy wezwała policję a ojciec Luci chodzi po sąsiadach i wypytuje czy ktoś nie widział nastoletniej brunetki.
Musiałem zadzwonić do mamy i jej wszystko opowiedzieć, to gdzie jesteśmy, i ile tu będziemy. Wkońcu jednak nie chciałem razem z Lucią wylądować w poprawczaku za ucieczkę z domu, więc zadzwoniłem.
Po wejściu w kontakty zobaczyłem " Masz 87 nieodebranych połączeń od mama". Boże, już zeszła na zawał.
- Jezus Maria, synu co się z tobą dzieje, gdzie ty jesteś?!
- W Londynie mamo.
- Gdzie?! Ty się nachlałeś i leżysz pod jakimś drzewem czy co?
- Nie mamo, jestem z Lucią w Londynie. Po 7 latach chcemy spełnić nasze marzenia, Lucia ma za tydzień występ baletowy, a ja za 4 dni gram mecz o mistrzostwa Stanu. Nie wrócimy do domu.
- Ostatni raz się pytam, gdzie ty do cholery jesteś!
Rozłączyłem się i od razu ją zablokowałem, przestałem też udostępniać moją kolalizacje na Snapchacie. Wkońcu jestem pełnoletni i mogę decydować za siebie. Jedyny problem tkwił w Luci, miała 16 lat więc gdyby policja dowiedziała się że uciekła z domu ze mną, stwierdzili by to za uprowadzenie, albo dużo gorszy czyn. Jednak tak nie było, nigdy bym nie skrzywdził tak ważnej dla mnie osoby, nawet jakbym naćpał się trawy, nigdy bym jej nie dotknął. Po zakończeniu relacji z matką wyświetliła się moja tapeta. Byłem na niej ja jako 6 latek, pamiętam jak Tata zrobił mi to zdjęcie na pierwszych wygranych zawodach piłkarskich, klęczałem na jednym kolanie, w dłoni trzymając świecący złotem medal. Tęskniłem za tatą, tak bardzo za nim tęskniłem. Tęskność minęła po 6 latach od jego śmierci. Matka stała się wtedy inną osobą, osobą którą znienawidziłem. Wyświetliła mi się również godzina, 01:13, pora spać chłopaku, jutro nowy dzień.
Z trzaskiem zamknąłem drzwi balkonowe i wszedłem do salonu. Zauważyłem że drzwi do pokoju Luci były lekko otworzone, więc postanowiłem zajrzeć czy poszła spać. Złapałem z klamkę i robiąc ciche kroki, przekroczyłem próg. Nie spała. Siedziała skulona, nie widziałem czy płacze, bo długie brązowe włosy zasłaniały jej twarz.
- Lucia, wszystko okej?
Nie odpowiedziała, więc podszedłem do jej łóżka i usiadłem obok niej.
-Powiesz mi co się stało? Lucia, proszę powiedz mi o co chodzi.
Tym razem również nie odpowiedziała, a zażuciła mi się na szyję, łapiąc rękami moje plecy.
- Przepraszam, tak bardzo cię przepraszam..
- Ale za co?
- Za to że taka byłam, obiecuje, teraz będę lepsza.
Nadal nie wiedziałem o co jej chodzi, zachowywała się jakby wpadła w jakąś histerię, i w tym momencie spod poduszki wystawała jedna rzecz która bardzo przykuła moją uwagę.
- Co to jest?!
Wyrwałem się z jej uścisku, i ręką złapałem przedmiot.
- Nic, to jest moje, nie ruszaj!
Nie słuchałem jej. Nie dowierzałem że to właśnie ona.
- Lucia, ty masz do cholery jebane 16 lat! Skąd ty to zawinęłaś?
- Powiedziałam nie ruszaj!
- A ja powiedziałem skąd ty wzięłaś e-peta! I lepiej mi odpowiedz bo raczej nie chcesz by twój tatuś się o tym dowiedział nie?
- Nie, proszę nie mów mu. On mi pomaga. Proszę.
- W dupie mam czy ci pomaga czy nie! Ostatni raz pytam, skąd go masz!
- Ukradłam, ukradłam go jakiś tydzień temu z bashol.
Kurwa. 16 latka weszła sobie do najpopularniejszego sklepu z narkotykami, I nikt jej nie zatrzymał? Jebana ochrona.
- Zajebiście, no po prostu zajebiście.
CZYTASZ
STILL A LONG WAY OFF
AzioneKSIĄŻKA 15+ Bryan i Lucia. Dwóch niezależnych od siebie przyjaciół, którzy wspierają siebie najczęściej w głupotach. Bryan kryje w sobie alkoholika z wyjebanym życiem, natomiast Lucia nie pokazuje porno twarzy. Czy Londyńskie zwyczaje zmienią coś w...