Gdy tata powiedział, że przywiózł mi kota, byłam w szoku, w takim, że aż oplułam się whisky, bo akurat byłam u Agnes.
Uznał, że potrzebuję towarzystwa i, że kot będzie idealny w wypełnieniu tego zadania.Kiedy przywiózł kotkę imię, które podała mi Nessa pasowało idealnie.
Oplułam się whisky o smaku karmelowym, a kot był w odcieniach złoto brązowych. Więc nadałam jej imię Whisky, bo jak kurwa inaczej.
W moim pokoju wyłożyłam posłanie dla kota i kilka zabawek.
Na dole w kuchni przy koszu na śmieci pod ścianą stały dwie miski. Jedna, różowa była na zamówienie z napisem "Whisky", a druga zwykła biała.A czy moje życie się zmieniło z tym faktem, że mam kota?
Tak, bo gdy płakałam miałam się do kogo przytulić i przy najmniej teraz już nie mówiłam do samej siebie, a do kota. Minusy? Kuweta, nienawidziłam jej robić.~Kanden~
Jechałem do szkoły tak szybko jak tylko się dało.
Spóźniony byłem już ponad dziesięć minut, a nie chciałem kolejnej dramy.Gdy wszedłem do klasy, nauczycielka skarciła mnie spojrzeniem. Rozejrzałem się za miejscem, ale historia lubi płatać nam figle, więc jedyne wolne było obok Darcy.
Czarnowłosa siedziała na samym końcu przy oknie.
Poszedłem tam i usiadłem obok niej, chociaż ta rzuciła mi groźne spojrzenie.
Miła jak zawsze.
Zamiast pisać notatki, zauważyłem, że znowu rysuje nagich ludzi, ale tym razem padło na mężczyzn. Przyglądałem się z zaciekawieniem jej minie, która była w pełni skupiona na rysunku, nie na chemii.
Też nie dziwię się dziewczynie, bo temat był prosty i niezbyt ciekawy, a sama nauczycielka miała nieco wyjebane na uczniów.*
Siedziałem na ławce razem z Ryanem i paliłem papierosa.
Darcy znowu mnie pokonała na fizyce. Dziwiło mnie to jaka dobra z niej była.
Pani Clant za każdym razem, gdy pytała ją zaraz pytała i mnie, bo musiała porównać nasze umiejętności.- Co jest stary? - zapytał Ryan, zapomniałem już nawet, że przy mnie siedział.
- Nic - mruknąłem.
- Ah, a myślałem, że jesteś taki wkurwiony, bo Darcy rozmawia z Woodem - moja głowa od razu wystrzeliła do góry, a wzrok wytężył. Zobaczyłem jak Nolan Wood rozmawia z Darcy, a do tego widziałem jak się do niej podlizuje.
Momentalnie poczułem ostre wkurwienie. Wstałem i zanim ruszyłem w ich stronę usłyszałem cichy chichot Ryana.- Co się śmiejesz? - burknąłem, a on odchylił głowę do tyłu.
- Jesteś śmieszny. Najpierw lecisz po niej po całości, a następnie jesteś o nią zazdrosny - nie jestem.
- Ta, odpierdol się.
*
Siedziałem na moim łóżku i piłem colę, bo Issac nie załatwił nam alkoholu.
Mieliśmy spotkanie grupowe bez czarnowłosej, choć gdy usłyszałem o pomyśle zaproszenia jej, zagotowałem się.
Lara siedziała na jednym z foteli w rogu, Agnes obok niej, Ryan i Issac na podłodze, a Alfie na parapecie. Teoretycznie w moim pokoju był jeszcze fotel gamingowy, ale Ryan ostatnio go rozjebał, więc no.- Nie powinniśmy wtajemniczyć w to Darcy? - zapytał Ry.
- Ona nie należy do nas - stanowczo zaprzeczyłem temu pomysłowi.
- Jak nie przecież..
- Ona tu nie pasuje, jest w gronie znajomych, ale to nie znaczy, że nagle powiemy jej o handlach, przestępcach i o wszystkich wyścigach - warknąłem.
- Ale przecież ona wie o handlu, dowiedziała się prawie tak jak ja - powiedziała Nessa. Dopiłem colę i odłożyłem ją na stolik nocny.
- Nie, Ness. Ty dowiedziałaś się o handlach, bo Ryan za głośno gada, a Darcy dlatego, że nie umiecie siedzieć cicho, każdą poznaną wam osobę tak traktujecie? Wszystko mówicie każdemu? Czy nie rozumiecie, że ona może się wygadać i rozpierdolić mi życie, a wam również?! - krzyknąłem. Lara wstała i oparła się plecami o ścianę.
CZYTASZ
Play With Devil
RomanceW wieku siedemnastu lat, matka Darcy Bloom umiera. Nagle, a do tego niespodziewanie. Dziewczyna zostaje informowana, że jedzie do miasta gdzie mieszka jej ojciec. Malibu. Darcy poznaje osoby, które zabierają dziewczynę na nielegalny wyścig. A tam j...