Władza nad światem jest wręcz nie do osiągnięcia. Wielu ludzi już próbowało ją zdobyć, lecz bez rezultatu. A co gdyby ktoś inny niż człowiek, bardziej potężny spróbował? Gdyby właśnie poprzez piłkę nożną można byłoby zdobyć cały świat? A może i więcej...
Na boisku w Toronto, około północy pewna dziewczyna próbowała opanować wymyśloną przez siebie technikę ,,wampirzą noc".
-Ugh, no dalej! Wampirza noc!- podbiła piłkę do góry lecz nie za wysoko. Przedmiot poleciał z zawrotną prędkością do góry i w mgnieniu oka wydostał się z ziemi robiąc dziurę. Anya, bo tak miała na imię dziewczyna, kopnęła go. Piłka odbijała się od ziemi, po czym leciała do góry szybko przemieszczając się w stronę bramki. Gdy wpadła do niej z powodu siły i prędkości rozerwała siatkę. Wprost do ręki dziewczyny wleciał kieliszek z winem, połączonym z czymś podobnym do krwi. Dziewczyna upiła łyk, a czując tylko sobie znany smak uśmiechnęła się zwycięsko.
-Nareszcie mi się udało!-krzyknęła zadowolona z siebie.
Pov: Mark Evans
-Ten Frost z gimnazjum Alpine, ciekawe jakim jest graczem- powiedziałem, lecz nie doczekałem się odpowiedzi. Kevin patrzył na miejsce na którym zawsze siedział Axel, ze złością pod którą zapewne krył się smutek. Także byłem smutny , wkońcu Axel był z nami wręcz od początku, ale jestem pewien że kiedyś do nas wróci I wspólnie rozegramy wiele dobrych meczy!
❄️Skip time 15 minut❄️
Pov: Narrator
Drużyna Raimona dojechała na miejsce. Weszli już dawno do środka szkoły i czekali na legendarnego napastnika.
-Pff, ile można czekać?!- niecierpliwił się Dragonfly.
-Shawn, często tak znika, możemy czekać nawet do nocy- powiedział jeden z uczniów gimnazjum.
☃️Pov:Shawn☃️
Przebijałem się z trudem przez zaspy. To był mój codzienny trening.
"Szybciej bracie, bo nie dojdziemy tam do nocy!"- narzekał mój brat bliźniak.
-Która godzina?-zapytałem.
"Skąd mam to niby wiedzieć?"-odpowiedział. Na dworze robiło się już ciemno.
-Aiden pomożesz nam dostać się szybko do szkoły?-zapytałem I przywołałem mojego brata dotknięciem szalika.
-"Nie ma sprawy"-uśmiechnął się w swój typowy sposób, po czym kopnął piłkę prosto w zaspę, tworząc ścieżkę. Przeszłem po niej już jako ja , udając się w kierunku gimnazjum.
Pov: Narrator
Chłopcy z Raimona się niecierpliwili. Czekali już 3 godziny I nic. Jakby Frost zapadł się pod ziemię. W pewnym momencie usłyszeli otwieranie drzwi I uroczy głos.
-Przepraszam,że się spóźniłem- powiedział wyłaniający się z z
za drzwi chłopak o liliowo-szarych włosach i nieskazitelnej bladej cerze, w białym szaliku.-Shawn, nareszcie jesteś! Choć mamy gości!- powiedziała uczennica Alpine.
-Ty jesteś tym legendarnym napastnikiem?!- krzyknął Kevin. Ktoś taki miał zastąpić Axela?! Dobre sobie , on nawet nie dorównuje mu do pięt-pomyślał.
-Taa, mój wygląd aż tak Cię rozczarowuje? Nic dziwnego, każdy kto o mnie słyszał myśli , że jestem olbrzymem. Przykro mi jestem jaki jestem. Nazywam się Shawn Frost A ty kolego?- odpowiedział książe krainy śniegu.
-Phi, pewnie nawet piłki kopnąć nie potrafisz- stwierdził Kevin I odsunął się od Frosta.
-Panie Shawnie Frost, słyszeliśmy, że jesteś niezłym napastnikiem. Może pokażesz co potrafisz? -zaproponowała trenerka Lina.
☃️Pov:Shawn ☃️
Co o tym myślisz Aiden?- zapytałem w myślach swojego brata.
"Jak dla mnie spoko".
-Dobrze, więc chodźmy na boisko- uśmiechnąłem się przyjaźnie.
CZYTASZ
Inazuma eleven: Idealna jedenastka
FanfictionOna, bezwzględna morderczyni i wszyscy, którzy padli ofiarą jej zniewalającego uroku. Niewyjaśnione morderstwa i gra o losy świata. Zło i dobro, która strona wygra? -Zagrajmy w piłkę!-krzyknęła zanim odeszła.