1

59 4 0
                                    

POV: KORNELIA MAJOWSKA
Obudziłam się słysząc głośny dźwięk telefonu. Spojrzałam na wyświetlacz wyłączając budzik i przecierając oczy. Wstałam i od razu poszłam się umyć. Kilkanaście minut później stałam w ręczniku owiniętym nad biustem i suszyłam włosy. Po skończeniu szybko się umalowałam i zaczęłam wybierać co dziś ubiorę.

- Hm.... może ta bluza..- zastanawiałam się - Albo ta bluzka.. chociaż nie pokazuje za dużo ciała i zaraz ktoś powie jaka jestem...- szybko speszyłam się do drugiej opcji wybierając pierwszą.

Finalnie założyłam oversize szarą bluzę z nadrukiem oraz jeansowe spodnie, również luźne. Nasypalam mojemu kotu jedzenia do miski przy okazji witając się z nim, wzięłam torbę z laptopem oraz innymi potrzebnymi rzeczami i pognałam do mojego auta. Po dojechaniu do domu Genzie, wyszłam z pojazdu i weszłam do środka.

- Hejka! - Krzyknęłam zdejmując buty.

- Hej Nelcia! - Odkrzykneła mi Hania i przybiegła przytulić się do mnie. Odrazu oddałam uścisk.

- Co tam mała? - Spytałam wchodząc w głąb domu.

- Aa dobrze czekamy na Fausti i Patryka aż się ogarną - odpowiedziała uśmiechnięta.

- Dobrze, to powiedz im że za piętnaście minut już muszą byc ogarnięci - powiedziałam i przywitałam się z resztą osób w pomieszczeniu. Usiadłam na swoje miejsce przy stole aż nagle weszła Nati.

- Hejka Buba! - Krzyknęła odrazu i podbiegła się przytulić.

- Heeej Nati - odpowiedziałam i przytuliłam ją. - Wszytsko dobrze? - spytałam.

- Tak tak, a u Ciebie? - Spytała z uśmiechem.

- Też - skłamałam uśmiechając się na pokaz, dziewczyna zaczęła opowiadać mi o swojej nowej współpracy i ogólnie życiu.

Ona to ma fajnie, ma pieska, dużo przyjaciół, każdy ją lubi, jest śliczna, nie przejmuje się jak wygląda.

Jest idealna, nie to co ja...

- Chcesz coś do jedzenia bo idę zrobić sobie? - Spytała a ja poczułam ukłucie w sercu.

- Nie, dzięki - odmówiłam, sztucznie się uśmiechając.

- Ej Nela, co jest? - Spytała troskliwe Natalia.

- Nic nic - odpowiedziałam szybko.

- Nelka pamiętaj że mi możesz wszystko powiedziec, zresztą ja znam prawdziwy uśmiech mojej Neli - powiedziała patrząc na mnie opiekuńczo.

- Mhm.. - odparłam cicho.

- Ma... - Natalia już miała coś powiedzieć lecz w slowo wszedł jej Patryk.

- Siema Nela ! ZBIÓRKA WSZYSCY NAGRYWAMY !!! - krzyknął Patryk, a ja zadrżałam. Po chwili wszyscy zeszli na dół i zaczęli nagrywać odcinek a ja odpaliłam komputer i zaczęłam pracować. Po 2 godzinach odcinek się skończył, a ja wręczyłam Świeżemu czyli wygranemu tego odcinka 200 zł.

- Paa, widzimy się jutro o 17:00! - pożegnała się Hania, a operator wyłączył kamerę. Ja za to usiadłam przy komputerze i szybko sprawdziłam jaki odcinek jest następny.

- Następny odcinek to kanapówka ale dopiero wieczorem za 2 i pół godzinki więc macie wolne - powiedziałam, a w odpowiedzi usłyszałam głośne wiwatowanie.

Wróciłam do pracy, ponieważ miałam jej masę. Po jakimś czasie dosiadł się do mnie oraz Natalii Bartek Kubicki.

Nie lubię typa. Jest niemiły i żartował z mojego wyglądu, za co do teraz nie przeprosił.

- Co tam Natka? - Spytał dziewczyny.

- Dobrze Bartuś a u ciebie? - Spytała przygryzając wargę.

Japierdole, wiem w jakich sytuacjach Natalka przygryza wargę. Napewno nie przy normalnych rozmowach.

- Natalia musimy porozmawiać o... um...tym odcinku jednym a ty Bartek nie możesz słyszeć - wymyśliłam szybko, a chłopak przewrócił oczami i poszedł.

- O co chodzi Nela? - Spytała Natalka

- STARA SPAŁAŚ Z BARTKIEM? - Spytałam zdezorientowana.

- Ojeju nie, porostu ostatnio... - powiedziała uśmiechając się.

- Natalia przywołuję Cię do porządku - rzeklam patrząc na nią.

- Boże no poprostu jest przystojny tak? A ostatnio mnie zaczął komplementować i w ogóle - odpowiedziała.

Ze mnie się śmieją, ją komplementują...
Nic nowego.

- Nati serio powiedz prawdę! - Poprosiłam przyjaciółkę.

- Jeju no może jeden pocałunek, ale on nic nie znaczył - zaczęła się bronić.

- Jezu dziewczyno.. - odpowiedziałam a ona uśmiechnęła się do mnie.

- Ale Nela on jest mega hot a ja i tak nie mam chłopaka, może będę z nim kto wie... - powiedziała.

- O boże, ty już kompletnie zgłupiałaś - rzeklam i spojrzałam na nią załamana.

- Oj bejbe nie narzekaj - uśmiechnęła się i wysłała mi buziaka.

                              ~~~

Hejka!
Ten rozdział ma 621 słów.
Zostawiajcie gwiazdki i komentujecie jeśli sie wam podoba!

Ciężko mnie kochać...? //Genzie//Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz