2

46 4 0
                                    

POV: BARTEK KUBICKI
Leżałem na łóżku myśląc o Kornelii.

Ona jest jakaś dziwna! Słyszałem jak gadała Natce, że jestem babiarzem bo spałem z Fausti. Odezwała się grubaska! Nie pozwolę żeby ONA zepsuła mi szansę na Natalię.
Nienawidze tej Neli! Od zawsze się kłócimy...
Jezu po co ja w ogóle o niej myślę.

POV: KORNELIA MAJOWSKA
Wstałam przecierając oczy i spojrzałam na telefon na którym widniała godzina 10:27.

- Kurwa mać! Zaspałam! - Krzyknęłam szybko wstając. Ubrałam sie w minutę i stałam przed lustrem z korektorem w ręce. Pomalowałam się w 4 minuty i pobiegłam do auta. Droga minęła mi dość szybko przez brak korków.

- Jejku przepraszam was za spóźnienie! Zaspałam przepraszam..- powiedziałam wbiegając do domu Genzie.

- Spokojnie nic się nie stało - odpowiedziała Wika przytulając mnie na powitanie.

- Uważaj żeby Cię Karol nie zwolnił, nie dość że nic tu nie robisz to jeszcze się spóźniasz - wyszeptał Bartek. Usłyszałam to ja i na jego nieszczęście Nati.

Ma rację..
Jestem do niczego.

- Ejej Bartek co to była za odzywka  w ogóle!? - Wykrzyknęła dziewczyna obok mnie.

- Mówię prawdę - odparł wzruszając ramionami.

- Bartosz czemu jesteś taki chamski dla Neli? What the fuck w ogóle? Odwaliło Ci czy co?! - Powiedziała bardzo zdenerwowana Natalka.

- Nati daj spokój, ma rację nie powinnam się spóźniać... - rzuciłam szybko chcąc uniknąć problemów od bruneta.

- Ale Nela ty się spóźniasz raz na rok a Bartek prawie codziennie i się czepia! - odpowiedziała wkurzona.

- Nieważne - powiedziałam szybko kończąc temat. - Nagrywamy odcinek - dodałam i usiadłam na swoje miejsce.

3 GODZINY PÓŹNIEJ

Genzie pojechało na rynek a w domu zostałam tylko ja i Nati.
Wbiłam wzrok w swój komputer kiedy zaczęła dopytywać o Bartka.

- Czemu nie zareagowałaś? - Zadała kolejne już pytanie dziewczyna.

- Nieistotne - odparłam oschle.

- Ale mała serio był mega nie miły! - Powiedziała, a ja próbowałam nie wybuchnąć przypominając sobie wszystkie sytuacje z Bartkiem a szczególnie tą w której mnie..

Uderzył.

- Natalia nie chce o tym rozmawiać - powiedzialam szybko.

- Ale..- zaczęła lecz ja przerwałam jej swoim krzykiem.

- Nie! - Krzyknęłam a Natalka spojrzała na mnie smutno.

- Okej.. Chciałam tylko pomóc.. - odpowiedziała zrezygnowana.

- Natiś.. My się poprostu nie dogadujemy, tyle - skłamałam uśmiechając się sztucznie.

- Ale w jaki sposób..? - Dopytała dziewczyna.

- Mieliśmy kilka sprzeczek to tyle - odpowiedziałam.

Zawsze ja tylko stałam on mnie wyzywał...
Dostałam od niego w twarz...
Traktuje mnie jak szmate.

- Okej.. - powiedziała a ja ją przytuliłam.

- Kocham Cię mała - powiedziałam całując brunetkę w czoło.

- Ja ciebie też - odpowiedziała uśmiechnięta. Po chwili usłyszałyśmy otwierające się drzwi.
- Hej miśki - powiedziałam do wchodzących osób.

- Hejka - odpowiedzieli wszyscy.. oprócz Bartka. Widziałam już wzrok przyjaciółki, ale tylko się uśmiechnęłam.

                              ~~~

Ciężko mnie kochać...? //Genzie//Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz