Vingt sept✧

28 1 0
                                    

- Wy też sie stresujecie - zapytał Jimin  - nie wiem jak do końca mam się zachować..

Cała grupa i staff po raz pierwszy miała się spotkać z nową parą w zespole, w sensie Tae i Jungkook, nie do końca wiedzieli jak to miało wyglądać teraz, jak się mają zachować, co robić. Wszyscy byli już przebrani i gotowi do ćwiczeń, nie było tylko najmłodszej dwójki. Piątka idol stała i rozmawiała lekko podenerwowana, byli już rozgrzani, a nie chciało im się siadać.

- Racja, nie wiem jak będą się teraz wobec siebie zachowywać - zauważył słusznie najstarszy członek.

- A co jeśli z dogryzającego sobie wkurzającego rodzieństwa staną się zakochanymi i gruchoczącymi do siebie gołąbeczkami - zapytał lekko zmieszany Hobi, na co reszta przyznała mu rację skinięciem głowy, chciał coś jeszcze powiedzieć, ale przerwał mu głośny krzyk.

- BŁAGAM POMOCY, NAMJOON HYUNG SCHOWAJ MNIE - wparował głośno do sali Jungkook i schował się za liderem, a zaraz za nim wkroczył wkurzony Taehyung.

- Zabije cię Jeon Jeongguk - powiedział nisko najmłodszy Kim, na co wszystkich przebiegł dreszcz - nazwałeś mojego ukochanego Yeontana szczurem!!!

- No bo w porównaniu do Bama jest szczurem - odgryzł mu Jeon i wystawił język, na co Tae szybko do niego dobiegł - Ej, nie nie nie, nie bij mnie, jestem młodszy, EJ NIE, MŁODSZYCH SIE NIE BIJE!

- TRZEBA BYŁO NIE OBRAŻAĆ MI MOJEGO DZIECKA - odparł mu głośno V i zdzielił go po głowie, ale nie tak mocno jak zrobiłby to jakieś dwa/trzy tygodnie temu.

- Niektóre rzeczy nigdy się nie zmienią - zauważył z rozbawieniem Yoon-gi, na co reszta zespołu się zaśmiała.

- Co was bawi - zapytał niczego nie świadomy Jeon.

- Zanim przyszliście rozmyślaliśmy nad tym czy będzie sie teraz do siebie migdalić - doinformował go Jimin i poklepał po ramieniu Tae.

- Z nim?! W życiu, mam alergię na blondasków - powiedział z udawanym obrzydzeniem Jungkook i trochę odsunął się od Kima.

- Ja go nie dotkne, bo nie chce mieć wścieklizny, ten królik nie był szczepiony - odbił pałeczkę Tae i odsunął się na drugą stronę sali.

- Porównałeś mnie do królika z wścieklizną?! - zapytał z udawaną złością najmłodszy.

- Ciebie?! Kochanie, w życiu!!! - powiedział z nadmierną słodyczą w głosie V.

- Będziesz coś chciał - obrócił się do niego tyłem Jungkook i pokazał mu środkowy palec.

- Nie wytrzymasz bezemnie dziesięciu minut słońce - odparł mu Tae pomachał jego plecom i również się obrócił plecami.

Starsza piątka zespołu patrzyła to z jednego na drugiego jak na debili, młodsza dwójka poszła odłożyć torby i się przebrać na dwóch rożnych końcach sali, gdy już to zrobili zaczęli wracać do reszty, gdy do nich dotarli, Taehyung stanął koło Jimina i nie minęło kilka sekund koło najmłodszego Kima znalazł się Jeon, który objął go ramieniem. Stali koło siebie, jakby akacja sprzed pięciu minut nie miała miejsca.

- Wy jesteście nie możliwi - powiedział z nutą rozbawienia w głosie Park, patrząc na tamtą dwójke.

- Nie wiem o co ci chodzi Jimin-shi - odparł mu Jungkook. Tylko mocniej objął Kima, który przewrócił oczami, ale się uśmiechnął.

- Szczerze liczyłem, że wasza relacja zmieni się, że wiecie będziecie dla siebie milsi, czulsi - zaczął wymieniać Jimin.

- Hmmm? Ja jestem dla niego czuły jak nie obraża mi mojego dziecka - powiedział V i wyplątał się z objęć Kook'a, stanął na przeciw niego, patrząc najmłodszemu w oczy, w ich oczach można było zobaczyć coś nowego, takie migające iskierki.

- Okej, przepraszam Taehyungie hyung, że obraziłem Yeontana, jest pięknym i męskim psem - przeprosił V Jungkook, czym zaskoczył resztę zespołu, ich nigdy by nie przeprosił za  coś takiego.

- Okej, a ja przepraszam, że nazwałem cię królikiem z wścieklizną - powiedział Taehyung, czym jeszcze bardziej zadziwił starszych, oni nawet nie usłyszeli by słowa skruchy za coś takiego. Mierzyli się tak przez chwilę spojrzeniem, po czym Kim musnął ustami policzek maknae, na co oboje się uśmiechnęli i odwrócili się do swoich hyungów.

- Czemu nie w usta?

- Aha nas byście nie przeprosili

- Byczys, ja bym sory nie usłyszał

- Wstydzicie się przy nas okazywać uczucia?

- Jesteście mega słodcy

Maknaes nie wiedzieli komu odpowiedziach, po tej fali pytań, więc jedynie wywrócili oczami i zaczęli się rozciągać i rozgrzewać.

Not my fault bich || BTSOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz