Jeden.

5.5K 128 4
                                    

---> zdjęcie Jasona, gdy był mały.

6 lat wcześniej...

Z punktu widzenia osoby trzeciej:

   – Jase, skabie, pośpiesz się, bo spóźnisz się do szkoły! – Matka Jasona, Pattie, krzyknęła do niego z holu. 

   – Już idę, wkładam buty! – odkrzyknął Jason, usiłując spakować wszystkie przybory szkolne do swojego nowego plecaka. 

   W salonie Pattie właśnie wkładała płaszcz, gdy w jej portmonetce zaczął dzwonić telefon. 

   Zastanawiała się, kto mógłby dzwonić o siódmej pięćdziesiąt rano. Zawahała się, ale ostatecznie odebrała telefon. 

   – Halo?  – zapytała nerwowo, nie wiedząc, kto jest po drugiej stronie. 

   – Witaj, Pattie – chrapliwy, niski głos rozbrzmiał w słuchawce. 

   – K-kto mówi? – wyjąkała, a jej dłonie zaczęły się trząść. 

   – Dobrze wiesz, kto mówi – jadowity głos mężczyzny sprawił, że Pattie poczuła ciarki na plecach. 

   – Al-Alex... mówiłam, że dam ci pieniądze do piątku! – spanikowała Pattie. 

   – Piątek nie jest zbyt szybko, kochana. Daj nam pieniądze dziś wieczorem albo przyjdziemy po twojego dzieciaka – wzburzył się, a następnie połączenie dobiegło końca. 

    "Nie... nie mogą dostać Jasona... ale ja nie mam żadnych pieniędzy" pomyślała Pattie. "Gdyby tylko Jeremy nie zostawił mi tego długu, który miał wobec Devils... " zaklęła w duchu. 

   – Już jestem! – Jason wszedł do pokoju i dostrzegł zmartwiony wyraz twarzy swojej mamy. 

   – O-okej, chodźmy – powiedziała stanowczo, chwytając klucze i portmonetkę, a następnie ruszyła do wyjścia. 

   – Mamo, co się dzieje? – zapytał Jason z zmartwieniem malującym się na jego młodziutkiej twarzy. 

   – Nic, kochanie, a teraz chodźmy! Do auta! 

   Jason przytaknął i wskoczył na miejsce pasażera, po czym zapiął pas. Pattie zamknęła drzwi na klucz i dołączyła do swojego dwunastoletniego syna w aucie. Wyjechała z parkingu i ruszyła w stronę szkoły Jasona. 

~~~

   Cała podróż minęła w ciszy. W przeciwieństwie to wcześniejszych podróży do szkoły Jasona i jego mamy. Zawsze żartowali i śpiewali piosenki lecące w radiu. Pattie kochała słuchać śpiewu Jasona. Miał do tego niesamowity taniec, Pattie chciała zgłosić go do telewizji. Gdyby tylko miała pieniądze. 

   Rodzina McCannów borykała się z problemami od momentu, w którym ojciec Jasona, Jeremy, zostawił ich, gdy Jason miał osiem lat. Zabrał wszystkie pieniądze, które zarobił i kupował narkotyki od niesławnych 6th Street Devils. Kokaina, amfetamina, marihuana, wszystko. Potrafił wrócić do domu naćpany i bić Jasona dopóki ten nie przestał się ruszać. 

    W końcu Pattie zaczęła mieć dosyć jego narkotyków i spróbowała mu się postawić. Jej próba się nie udała, po czym dwa miesiące później Jeremy zabrał wszystkie swoje rzeczy i nie pozostawił im nic, poza długami. Wyrzucił ich z domu, przez co Jeremy i jego mama byli bezdomni przez rok. Pattie robiła wszystko, co mogła, by utrzymać swojego syna. Nikt nigdy nie dał im pieniędzy... dopóki zmartwiony mężczyzna o dobrym sercu nie podarował Jasonowi gitary po tym, jak pewnego wieczora usłyszał, jak chłopiec śpiewa dla swojej mamy w jednej z alejek. 

Danger's Rival / tłumaczenie plOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz