Jason's POV:
- Alex?
- Twój przyrodni brat Alex?! - Krzyknął Red.
- Niestety.
Reszta grupy stała i czekała, aż Alex zrobi jakikolwiek ruch. Ku mojemu zdziwieniu... nie zrobił.
- Czego chcesz, Alex? - Zapytałem, krzyżując ramiona.
- Po pierwsze, chcę, aby twój przyjaciel zdjął mnie z celownika. - Patrzył na Reda, który spojrzał na mnie, czekając na moje słowo.
- Red. - Powiedziałem ostro.
- A teraz, czego chcesz, Alex?
- Ojciec nie żyje.
- Dobrze. - Zadrwiłem.
- Jaja sobie robisz, Jase?
- Nie mów tak do mnie! - Pstryknąłem, po czym westchnąłem. - Chłopaki, dajcie nam chwilę.
Wszyscy odmówili, a ja zostałem zmuszony do powtórzenia.
- Teraz?!
Wszyscy sobie poszli, a ja zostałem z Alexem. Wyciągnąłem mój pistolet spod koszulki i położyłem go na stole.
- Znasz mnie zbyt dobrze, nie widząc mnie przez pięć lat. - Zaśmiał się i wyciągnął swój pistolet oraz nóż i położył je na stole.
Zaczął chodzić dookoła i podnosić przypadkowe przedmioty, udając, że studiuje szczegóły wszystkiego. Nie miałem nic przeciwko Alexowi, poza tym, był pierworodnym synem Jeremyego. Alex był dzieckiem z romansu. Dlatego go nienawidzę. Wiele kosztowało mnie nie złamanie mu jego pieprzonego karku.
- Więc, jak się miewasz, dzieciaku?
- Co tu robisz, Alex.
- Uwierzyłbyś, gdybym powiedział, że chciałem spędzić trochę czasu z moim młodszym braciszkiem? - Uśmiechnął się.
- Pierdol się.
Zaśmiał się arogancko, wkurzając mnie tym jeszcze bardziej.
- Słuchaj, zaczęły krążyć plotki o tobie.
- O czym?- Uniosłem brew.
- O Tych hell-puppies* - Usiadł na kanapie i wziął nieotwarte piwo.
- The Hellhounds? Błagam, nie boję się ich.
- Widzisz, ale takie są plotki. Ludzie mówią, że konspirują przeciwko tobie, Jason.
- Wątpię, no i moi ludzie biegają dookoła sprawdzając ich. Bullet włamał się do systemu FBI.
- I? To nic nie znaczy.
- Wiem, do czego są zdolni. - Wzruszyłem ramionami.
- Nie wydaje mi się.
- Czy wiesz coś, czego nie wiem ja? - Przewróciłem oczami.
- Może tak, może nie. Dlaczego miałbym ci powiedzieć, skoro nie jesteś po mojej stronie?
- Czego chcesz? - Przewróciłem oczami.
- Pozwól mi dołączyć.
- Kurwa, nie! - Wrzasnąłem.
- Posłuchaj mnie, Jason... ci Hellhounds nie żartują. Zrozum, że możesz iść dokładnie w pułapkę.
- Znowu, wiem do czego są zdolni. Wiedziałbym.
- Skąd? Nie wiesz, jak wyglądają.
- Wiemy wystarczająco.
CZYTASZ
Danger's Rival / tłumaczenie pl
FanficKrew, pożądanie i kłamstwa. Jest tylko jeden sposób, by plan nie wypalił. _________ OPOWIADANIE W TRAKCIE POPRAWEK.