Gorycz

5 1 0
                                    

Lamparcie Serce przechadzał się po Mrocznej Puszczy, za nim szedł Puszysty Ogon. W ciszy i milczeniu, a czerwona poświata w mroku drzew dodała pamięci za jego dawnym życiem.

Puszysty Ogon zauważył czyiś ogon poruszający się w drzewach, szybko znikł. I poczuł się obserwowany. Zrozumiał że jest tu tak niebezpieczne że nie da się tego opisać, musi naprawdę widzieć wszystko.

— Chociaż jest tu bardzo dużo zapachów kotów, praktycznie żadnego nie spotkasz — Dostrzegł to kocur przed nim i dodał: każdy ma tu własną ścieżkę i każdy tej właśnie ścieżki się trzyma, zwykle samotnie....

— Wszyscy... Nawet ty? — Zapytał z żalem dawny wojownik

— Cóż, ja wybrałem zupełnie inną ścieżkę.... Uznałem, że chce pokazać najlepsze miejsca nowym kotom aby te również miały szansę... Z nimi — Spojrzał znacząco w tył gdzie zniknął tajemniczy ślad
Puszysty Ogon kiwnął tylko głową. W jego oczach było widać szacunek i wielką wdzięczność.

- Teraz pokaże ci moje Ulubione miejsce, od lat tam przychodzę - Powoli zaczął Lamparcie Serce

- Co to za miejsce? - Podpytał Puszysty Ogon

Po chwili Lamparcie Serce stanął usiadł a przed nim była bardzo duża Sadzawka, czerwona poświata oświetliła miejsce obok niego.

- Jest to Sadzawka Wspomnień, tutaj możesz zobaczyć wspomnienia, jak i to co straciłeś, najważniejsze chwile twego życia i ukochaną osobę - Zaczął dalej

- A mogę zobaczyć co robi teraz? - Zapytał Puszysty Ogon, patrząc w dół

- Niestety, takiej możliwości nie ma. Masz chwilę nim przejdziemy dalej, potem odnajdziesz sobie dom i zaczniesz żyć, zobaczysz - Lamparcie Serce miło uśmiechnął się do kocura

Cała Mroczna Puszcza wyglądała wyjątkowo, było to miejsce całe zakryte lasem, tamtejsza ciemność była tak potężna że nawet swoich łap nie da się zobaczyć. Jednak najbardziej przerażającym faktem był brak gwiazd i księżyca... Wszystko tutaj było dla Puszystego Ogona przerażające.

- Przyzwyczaisz się i do ciemności tego lasu, jest tutaj też wiele wyjątkowych kotów, zobaczysz - Powiedział mu na ucho jakby czytał jego myśli

- Myślisz? Wszystko wydaje się nowe, no dobrze gdzie dalej? - Energicznie wstał zmieszany i machnął ogonem

Ponownie w lesie zauważył jakiegoś kota, teraz bardzo mu się przyjrzał, lecz przez ciemność nic nie zobaczył a ten uciekł. Puszysty Ogon szedł za Lamparcim Sercem w ciszy, ciemność była nie do zniesienia ale w końcu przywykł do niej.

- Tutaj jest serce lasu, spotykają tu się wszystkie koty w chwilowej zgodzie, jest to pod pierwszą ziemią - Rozpoczął pokazując wielki głaz Lamparcie Serce

- Wygląda identycznie jak cztery drzewa! - Zachwycił się zupełnie nowym odzwierciedleniem znanego mu miejsca Puszysty Ogon

- Oh..Lamparcie Serce kogo my tu mamy? - Zamrugał duży silny kocur

- Witaj Liściasty Wąsie, to Puszysty Ogon nowy w Mrocznej Puszczy - Uchylił głowę nad przywódcą

Brązowy kot, skinął głową i podszedł. Jego zielone oczy widziały w środku samą ciemność, a brązowe futro i jasny brzuch idealnie się komponował.

- Jestem dawnym przywódcą niedługo wszystko zobaczysz - Rozpoczął pokazując wielki głaz tam śpię, jest to większe pod spodem i każdy musi mieć jakiś dom - Powiedział i odszedł bez pożegnania

Szli dalej, zobaczył już chyba wszystko i był wykończony, nauczył się tu polować, i usłyszał Strumień.

- Tutaj wolno pić, łowić, no dobrze myślę że to wszystko teraz odnajdź sobie lub zbuduj dom - Zakończył i pożegnał się Lamparcie Serce

- Żegnaj i.. Dziękuje! - Krzyknął za nim i pobiegł w las

Puszysty Ogon wrócił do Sadzawki Wspomnień, szukał dogodnego miejsca i... Znalazł idealne! Lecz już zajęte, chyba... Posmakował powietrza i wyczuł bardzo zwietrzały zapach kota. Postanowił sprawdzić co jest w środku. Miejsce to było pod ziemią, dobrze z organizowane, pierw duży hol, następnie mniejsze korytarze do pomieszczeń.

Postanowił zająć to miejsce i pobiegł szukać zapasów gdyż te się skończyły, znał się na medycynie od kotki, dawnej medyczki i jego ukochanej. Zginęła według Puszystego Ogona przez Klan Pioruna, odszedł na parę dni do klanu cienia i nikt o tym nie wiedział. Dlatego tak całe jego życie wyglądało. Po zbieraniu zobaczył w Sadzawce Szary Strumień, bardzo się zasmucił i zauważył kota, którego już znał.

- Witaj, kim jesteś? Kojarzę cię... Kim jesteś? - Puszysty Ogon zauważył że to kotka a nie kot

- Jestem Trująca Pułapka  - Przedstawiła się i schyliła głowę

- Eh...zachodzi słońce więc ja raczej wrócę do domu, może jutro chciałabyś się spotkać? - Zmęczony Puszysty Ogon zapytał kotki

- Jasne! Żegnaj - Machnęła ogonem i odeszła

Tej nocy Puszysty Ogon myślał o Szarym Strumieniu i Nakrapianym Futrze. Nie mógł spać lecz w końcu oczy same mu się zamknęły. Śnił o najważniejszych dla niego kotach.

DarknessOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz