grzybowa

40 0 6
                                    

*Kiedy dazai robił grzybową, mnie się bardzo nudziło więc postanowiłem pójść pooglądać ślimaki w terrarium. Jak je sobie oglądałem to przypomniało mi się sytuacja z lasu. Zarumienilem się, już w spokoju na ślimaki patrzeć nie mogę. Dazai to zauważył i zaszedl mnie od tyłu, wystraszyłem się

Chuuya: kurwa mać co ty robisz nie strasz mnie

*Dazai się uśmiechnął

Dazai: tęsknisz za slimaczkami w swoim odbycie, co chuuya~?

*Zarumienilem się w tedy jeszcze bardziej. Miał rację ale nie mogłem mu tego przyznać

Chuuya: N-nie prawda! Co ty w ogóle wygadujesz

*Dazai dobrze wiedział że tęsknię i że mi się podobało, ale nie kłócił się ze mną, tylko się uśmiechnął. W tedy wrócił do grzybowej I tak przez następną godzinę ją robił. Kiedy w końcu ją skończył, znów zaszedł mnie od tyłu, chwycił mnie i terrarium i zaniósł do stołu. Terrarium położył obok a mnie rzucił na stół i chwycił moje ręce, bym nie mógł mu uciec. W tedy zdjąć mi spodnie i gacie i znów mi zaczął wkładać ślimaki do odbytu.

Chuuya: c-co ty odwalasz~! P-przestan chuju~.. h-hngh~..

*Dazai zignorował to i dalej je wkładał, ale nie włożył wszystkich. W tedy nalał mi grzybowej, podał łyżkę.

Dazai: zjedz grzybową~ długo się napracowałem by ją zrobić~ zresztą, ty też w pewnym sensie~..

*Zarumienilem się i zacząłem jeść. Była niesamowicie dobra, dazai zawsze potrafił gotować. Kiedy tak jadłem grzybową, dazai wstał i zaczął mi znowu wkładać ślimaki do odbytu, co przeszkadzało mi w jedzeniu, już sam fakt że one są we mnie mi przeszkadzał.

Chuuya: c-co ty robisz~! D-daj mi z-zjesc..

*Dazai się uśmiechnął i dalej kontynuował wkładanie ślimaków do mojego odbytu. W pewnym momencie nie dalej rady już dalej jeść. Dazai to zauważył i powiedział

Dazai: jedz grzybową~ przecież ci smakuje, co nie~? Jak nie będziesz jej jadł, to będzie kara~

Chuuya: c-co mi niby zrobisz kutasie zasrany..?

*W tedy dazai dał mi klapsa, jeknalem lekko. W tedy poczułem jak dazai włożył we mnie swoje palce, razem z slimakami. Czułem jak nimi porusza w moim odbycie. Zacząłem jęczeć jeszcze głośniej

Chuuya: p-przestan~! B-bede jadł.. t-tylko przestan~!

*Dazai wyjął ze mnie palce i dał mi jeść grzybową. Kiedy w końcu udało mi się zjeść całą miskę, nalał mi kolejną porcję

Chuuya: a-ale ja już nie zmieszczę więcej..

Dazai: jak to~? To ma się zmarnowac~? Oj Chuuya bez chuja~.. będzie kara~

*W tedy od razu zacząłem jeść, nie wiedziałem czy dam radę zjeść kolejny talerz, ale bałem się co jeszcze moze odjebac dazai.
Po 4 misce już wiedziałem że więcej nie zmieszczę.

Chuuya: d-dazai..ja więcej nie zmieszczę..

Dazai: no to wejdzie innym otworem~

*W tedy dazai nalał zupy do miski i wziął łyżkę i zaczął mi jej nalewać do odbytu, mimo ślimaków w środku.

ślimaki | Dazai x chuuya | BL 18+Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz