HEJKA!
Witam w moich skromnych, kolumnowych progach 💙.
Mieliście już okazję poznać mnie w sekcji zapoznawczej z członkiniami #NOS, ale tutaj poznacie mnie o wiele lepiej, bo jest to kolumna przeznaczona tylko i wyłącznie dla mnie i mojego biadolenia 😎.
Tak więc rozsiądźcie się wygodnie, zaraz przyniosę naszą ulubioną kawę i wszystko wam opowiem.
CO SŁYCHAĆ NA ŚWIECIE
Jako że mam fioła na punkcie porządku, to będzie tutaj kilka stałych segmentów. Na początek zawsze wtrącę nieco o tym, co u mnie słychać, zatem:
żyję.
Dziękuję za uwagę. Przejdźmy dalej.
TERAZ CZYTAM
Zawsze możecie zerknąć na mój wattpadowy profil na listy książek: czytanych na bieżąco, przeczytanych, do przeczytania i wyjątkowych perełek. Tutaj zaś będę wam wspominać o nowych historiach, do których sięgnę
Na ten moment nie sięgam po nic nowego, a jedynie nadrabiam zaległości, więc wyjątkowo pominiemy ten akapit :P.
ŁADNIE NAPISANE
Będę wklejać tutaj cytaty, które w jakiś sposób bardzo mnie poruszyły lub po prostu mocno do mnie dotarły. Tym razem wkleję coś, co dogłębnie wwierciło się w serce, przeszywając na wylot. Jest to cytat z książki ,,Esencja" kuczynskaola, w którym Henry wyznaje Sarze miłość w pierwszym tomie.
Pamiętam, jak czytałam ten fragment w pracy, chwilę przed północą, podlewając rośliny na tarasie wieżowca (pracuję w ochronie) i po prostu aż musiałam zakręcić wodę i na chwilę usiąść. Może dla was ten tekst wyda się miałki, ale gdy zagłębicie się mocniej w skomplikowaną relację Sary i Henry'ego, w której nie było miejsca na wyznania, romantyzm czy nawet uczucia, to ten tekst trafi do was zupełnie inaczej.
Na potwierdzenie swoich słów wkleję wam moją reakcję na ten akapit:
To wyraża więcej niż tysiąc słów XDD.
PISZE SIĘ, PISZE
Czyli o moim pisaniu i całej twórczości słów kilka.
Tak sobie pomyślałam, że będę zarzucać tu od czasu do czasu ciekawostkami z moich książek i przemyśleniami odnośnie Pomóż mi odejść, Za rozbitym lustrem i innymi tekstami, które piszę.
Aktualnie mam małą przerwę na poprawki w PMO, przez co odłożyłam pisanie. Pewnie w następnym wydaniu rozpiszę się bardziej, bo w tym czasie zakończę publikację PMO na Wattpadzie i będzie o czym pisać :D.
A POZA PISANIEM...
... też jest życie. Przynajmniej u mnie XD. A jako iż to tylko i wyłącznie moja kolumna, to będę wtrącać cosik o tym, co ostatnio ciekawego widziałam lub doświadczyłam w świecie niezwiązanym z pisaniem. Tym razem chciałabym się pozachwycać przez chwilę serialem Bridgertonowie. Pierwszy sezon wyszedł w 2020 roku, trzeci zaś w tym – 2024, a ja dopiero niedawno przekonałam się do nadrobienia wszystkich trzech sezonów i nie żałuję!
Jedno z przemyśleń, jakie miałam podczas oglądania serialu to to, że zdecydowanie bardziej podoba mi się moda z lat 1870 – 1900, kiedy to kobiece suknie były obszerniejsze i barwniejsze, niż z lat około 1810, w których działa się akcja serialu.
Drugie przemyślenie – ciekawe ilu facetów ogląda ten serial (hahaha). Bo wydaje mi się, że jest on adresowany głównie dla kobiet, chociaż oczywiście nie generalizuję i pozdrawiam wszystkich panów, których również wkręcili Bridgertonowie ❤️.
Który sezon był waszym ulubionym? Pierwszy z Simonem i Daphne, drugi z Anthonym i Kate czy trzeci z Penelope i Colinem? Mnie osobiście serce skradł książę Hastings i pierwszy sezon 💜💜. Z niecierpliwością czekam na pełnoprawne rozwinięcie historii Eloise, bo jest to moja ulubiona postać żeńska. A wy na kogo jeszcze czekacie? A może jakiś inny serial ostatnio zawrócił wam w głowie i chcielibyście go polecić?
Do napisania!
CZYTASZ
GAZETKA #NOS 1 (SIERPIEŃ 2024)
RandomCzłonkinie grupy #NOS zapraszają do zapoznania się z Gazetką Wattpadową. Jest to pierwsze wydanie, w którym możecie nas poznać i zobaczyć o co chodzi z tym nowopowstałym projektem. #1 SIERPIEŃ 2024