25 czerwiec 2019
- Zamknij oczy- rozkazał Cloud, wykonałam jego polecenie
Siedzieliśmy na naszej ulubionej polanie obserwując panoramę miasta. Zawsze tutaj przyjeżdżaliśmy na randki, raz oglądaliśmy wschody słońca a raz zachody. Odkąd go poznałam moje życie się zmieniło, nabrało barw, częściej się śmieję i mam w końcu osobę, której mogę powierzyć każdy mój sekret. Nie ma znaczenia dla mnie, że Cloud pochodzi z trudnego domu i ma ciężką przeszłość, znaczenie ma jak mnie traktuje, jak ja się przy nim czuje i jak on się zmienił odkąd się znamy. Moi rodzice nie są zwolennikami naszego związku dlatego właśnie często uciekamy tutaj by pobyć razem. Ja i on, on i ja i nikt więcej
- Już możesz otwórz oczy – powiedział zapinając mi coś na szyi
- Piękny jest- pisnęłam dotykając mojego nowego naszyjnika
- Teraz już zawsze będę przy tobie
Ten naszyjnik to srebrna chmurka i to jest najsłodszy prezent jaki mogłam od niego dostać.
Zaraz po tym jak dokładnie obejrzałam mój prezent pocałowałam i mocno wtuliłam się w chłopaka. Resztę wieczoru spędziliśmy obserwując miasto z góry cały czas się przytulając. Chłopak opowiadał mi różne historię z dzieciństwa a ja się śmiałam albo kryłam łzy. Przeszedł prawdziwe piekło, ojciec alkoholik bił jego i jego matkę. Ciągłe awantury, alkohol i narkotyki to nie jest dobry widok dla tak małego dziecka. Jestem z niego dumna, że tak sobie świetnie radzi.
- Ty na pewno będziesz wspaniałym ojcem- powiedziałam wzruszona
- Boję się – odpowiedział po dłuższej chwili milczenia
- Nie ma czego zobaczysz za parę lat o tej porze będziemy siedzieć na kanapie w salonie w naszym pięknym domu i będziemy błagać nasze dzieci, by poszły spać
- By mieć wieczór wolny- puścił mi oczko a następnie uszczypnął mnie w udo
- Idiota- klepnęłam go w nogę głośno się śmiejąc
- Ile chciałabyś mieć dzieci- spytał troszkę zawstydzony
- Nie wiem dwójkę może trójkę- odpowiedziałam również zawstydzona. Wiem, że ten temat jest dość drażliwy w szczególności, że pochodzi z takiego domu. Nasze życia się ogromnie różnią ja mieszkam w pięknym domu, gdzie panuję miłość, bezpieczeństwo a on każdego wieczoru nadsłuchuje czy jego tata przypadkiem nie zabije jego mamy.
- Zgodzę się na trójkę ale pod jednym warunkiem- zaśmiał się cwano
- Słucham?
- Że to ty będziesz matką moich dzieci- odpowiedział a w moim brzuchu poderwały się wszystkie motyle
- Zgoda na mały palec – zaśmiałam się
- Dobra Silv zbieraj się, bo już zimno
- Buuuu nie chce jeszcze – protestowałam
- Zbieraj się, musze cię odstawić do domu przed północą bo inaczej to twój tata mnie zabije
No tak moi rodzice wyjątkowo nie przepadają za Cloudem.
- Zgoda ale pod jednym warunkiem- powiedziałam pewna siebie
- Słucham?- powiedział parodiując mnie
- Że jutro też tu przyjedziemy
- Na mały palec- odpowiedział całując mnie w czoło
Wsiedliśmy do samochodu, Cloud włączył naszą ulubioną playlistę. Był ciepły czerwcowy wieczór tylko ja i on i muzyka. Jechaliśmy z otwartymi szybami, pozwalając by wiatr rozwiewał nasze włosy.
- Kurwa psy – krzyknął Cloud
- Co teraz?- spytałam
- Nic za szybko jechałem, będzie dobrze dadzą mi mandat i po problemie – odpowiedział pewny siebie. Zjechaliśmy na pobocze i czekaliśmy aż policjant do nas podejdzie. Trzęsły mi się ręce a pot spływał po plecach
- Hej skarbie nie martw się wszystko będzie dobrze, widać, że pierwszy raz cię policja zwinęła- położył rękę na moim udzie dodając mi odwagi. Miał racje pierwszy raz mam taką sytuację, zawsze staram się żyć w zgodzie z prawem.
- Cloud Evans?- spytał policjant
- We własnej osobie – odpowiedział chłopak pewnie
- Wysiadaj już- krzyknął
- Ale jak to przecież przekroczyłem tylko prędkość
- To też ci doliczę- zaśmiał się policjant
- Ty też wysiadaj z kochasiem – powiedział następny
- Ja?- spytałam prawie zapłakana
- Popatrz Kevin jeszcze się głupio pyta gwiazdka- zadrwił jeden z policjantów
Popatrzyłam na chłopaka widziałam, że był również przerażony jak ja, nie pamiętam jak udało mi się wysiąść bo nogi miałam jak z waty. Ustawili nas przed maską i zaczęli przeszukiwać samochód
- Nic tam nie ma jestem od dawna czysty- krzyczał Cloud
- Zaraz zobaczymy
Ja milczałam, stałam i milczałam, byłam tak sparaliżowana przez strach, że tylko stałam i gapiłam się przed siebie
- Mówiłeś o tym?- krzyknął policjant wyciągając woreczek z białym proszkiem
- To pewnie dla ojca – zadrwił policjant i w tej samej chwili Cloud wyrwał się i zaczął go bić
- Cloud- krzyknęłam lecz zaraz po tym i ja znalazłam się na ziemi, policjant przyciskał mnie dość mocno do ziemi, poczułam krew na kolanie jednak to nie bolało najbardziej. Najbardziej bolało mnie to, że Cloud nic mi nie powiedział, że wrócił do nałogu nie przyznał się, naraził mnie na takie coś. Podnieśli nas z ziemi i wezwali drugi radiowóz dla mnie
- To nie jest moje przysięgam, ktoś mi to podrzucił- krzyczał kiedy prowadzili go do radiowozu. Odwrócił się i nasze spojrzenia się złączyły, widziałam w jego oczach ból i strach
- Jak mogłeś mi to zrobić – wyszeptałam po czym przyjechał radiowóz dla mnie. Wtedy ostatni raz go widziałam.
13 lipiec 2019
Minęły dwa tygodnie od tamtego zdarzenia. Cloud wczoraj miał rozprawę i został skazany na trzy lata. Nie byłam na widzeniu ani na rozprawie, nie chce go widzieć ani o nim słyszeć. Z resztą moi rodzice nawet by mnie nie wypuścili z domu, gdyby się dowiedzieli, że chce się z nim spotkać. Cloud teraz nie był moim jedynym problemem
- I jak? – spytała mnie Alice. Siedziałyśmy u mnie w domu w toalecie
- Boję się spojrzeć- szepnęłam cała w nerwach. Już od dłuższego czasu źle się czułam, rano kręciło mi się w głowie i wymiotowałam dodatkowo spóźniał mi się okres a to oznaczało tylko jedno
- Dwie kreski- krzyknęła Alice wyrywając mi test ciążowy z ręki
- Kurwa- krzyknęłam po czym schowałam twarz w dłoniach i się rozpłakałam
- Żebyś wiedziała
CZYTASZ
Silver Cloud
RomanceSilver Anderson, młoda i ambitna dziewczyna, przez długi czas zmagała się z cieniami przeszłości. Romans sprzed kilku lat zostawił w jej życiu niezatarty ślad, w postaci córki. Jednak Silver to dziewczyna z determinacją i wolą walki - udało jej się...