Prolog

427 17 4
                                    


Pakuję rzeczy do kartonowych pudełek, chociaż mi ciężko tak będzie lepiej. 

Dla wszystkich. 

Teraz przyszedł czas na biurko. Otwieram szufladę, żeby wyciągnąć zeszyty szkolne, papiery i wiele takich nic nie wartych uwagi bzdetów. Chociaż każde coś ma swoją wartość i wspomnienia, nie koniecznie chcę pamiętać bo to oznacza dodatkowy ból. Aż w końcu trafiam na zeszyt owinięty czarnym papierem i pomazanym białym i czerwonym markerem z różnymi ponaklejanymi karteczkami.

Notatki Zielonego Ninja. Ostatnie dni życia. / Kai SmithOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz