Pod stertą bałaganu

5 1 2
                                    


W drewnianej szufladzie o srebrzystej klamce
Nie znajdę nic cennego
Samotna świeca, stos pomiętych pamiątek,
Kartki jak psu z gardła wyciągnięte

Jak już zgarniesz wszystko na bok
Na dnie bałaganu spoczywać będzie ramka
O kolorze klamki
Przewrócona na drugą stronę
Nie chce dać jeszcze o sobie zapomnieć

Nawet nie muszę jej podnosić
Aby wiedzieć, co przedstawia
Pamięcią sięgam do uchwyconej na niej chwili
Kręcąc głową w zniesmaczeniu

Słońce, dwa uśmiechy
Objęte na tle polany 
Świeć, słoneczko, świeć
Bo zaraz spadnie deszcz

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Aug 06 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

I lost a friendWhere stories live. Discover now