- PROLOG -

91 14 20
                                    

‼️LENA I MILENA ZMUSIŁY MNIE ABYM WSTAWIŁA TĄ KSIĄŻKĘ😭 DAJCIE GWIAZDKE PLS!! Błagam nie bijcie mnie za to jeśli w tej książce są jakieś błędy czy coś😣 ‼️

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

‼️LENA I MILENA ZMUSIŁY MNIE ABYM WSTAWIŁA TĄ KSIĄŻKĘ😭
DAJCIE GWIAZDKE PLS!!
Błagam nie bijcie mnie za to jeśli w tej książce są jakieś błędy czy coś😣 ‼️

Pov : Héctor.

— Marc. — Powiedziałem cicho, ale na tyle cicho aby starszy mógł mnie dokładnie usłyszeć.

Nie wiem co mnie podkusiło aby to zrobić. Byłem trzeźwy, a impreza to zdecydowanie nie miejsce na wyznawanie swoich uczuć do drugiej osoby.

Nie wiedziałem czy Marc był wogóle trzeźwy i nawet nie zastanowiłem się przez chwilę czy odwzajemni moje uczucie, ale stało się. Wyszliśmy przed dom w którym odbywała się impreza z okazji wygranego ważnego dla nas meczu.

Marc stanął przedemną i spojrzał mi prosto w oczy. Nie potrafiłem utrzymać z nim kontaktu wzrokowego. Uciekałem wzrokiem gdziekolwiek się dało. Dopiero w tym momencie zacząłem się bać tego, że nasza 11 letnia przyjaźń ucierpi.

— Coś się stało? — Zapytał, a ja prosto z mostu nie zastanawiając się nad tym, odpowiedziałem:

— Podobasz mi się. — Powiedziałem to patrząc mu prosto w oczy. Mimo wszystko miałem na ustach lekki uśmiech, a w głowie nadzieję, że odpowiedź Marc będzie pozytywna. Jednak gdy usłyszałem jego słowa mój uśmiech szybko znikł. Coś we mnie pękło. ( słoik w dupie)

— Powiedz, że sobie żartujesz błagam. — Zaśmiał się, ale słyszałem jak jego głos się łamie. — Co masz na myśli mówiąc, że ci się podobam?

W tym momencie bardzo się przestraszyłem, ale wiedziałem, że nie ma już odwrotu.

— Marc... poprostu zakochałem się w tobie. — Ledwo to z siebie wydusiłem.

— Nie... Héctor kurwa nie możesz tak mówić.

Widziałem jak parę łez spłynęło mu po policzku, a ja tylko stałem bez ruchu.

— Nie możesz być we mnie zakochany. Poprostu nie.

Moja twarz była pusta. Nie było na niej żadnych emocji. Spojrzałem ostatni raz na Marca i odszedłem bez słowa... Marc nawet nie próbował za mną pójść. Poprostu stał w miejscu i się nie ruszał.

| Marc Guiu dlaczego sprawiłeś, że mój świat stracił kolory, a w moim sercu pojawiła się pustka? |

My Kind Of Man [Marc Guiu x Héctor Fort Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz