~𝚁𝚘𝚣𝚍𝚣𝚒𝚊ł 𝟹-𝙴𝚐𝚣𝚊𝚖𝚒𝚗 𝚠𝚜𝚝𝚎̨𝚙𝚗𝚢~

12 1 0
                                    

Jestem gotowy.

Kiedy wyszedłem z domu od razu skierowałem się w stronę U.A.. Było mnóstwo ludzi.

Kiedy wszedłem na salę zobaczyłem, że mam miejsce idealnie obok Katsukiego. No świetnie.

Kiedy usiadłem obok blondyna zauważył mnie i się do mnie przytulił.

-Yamiś!! Jak dobrze cię widzieć!!

-Ta, zajmij się lepiej egzaminem.

-Racja, mam nadzieję, że obu nam się uda przejść!!

-Ta...

Po chwili zaczęto opowiadać o zasadach egzaminu. Ja uważnie słuchałem, ale zauważyłem, że starszy się na mnie patrzy. Nic nowego.

Kiedy opowiedziano wszystkie zasady itp., zawieźli nas na pole egzaminów. Na całe szczęście, byłem w innej grupie niż Katsuki. Znając życie, on by się cały czas na mnie patrzył, a jakby ktoś mnie chociaż szturchnął ramieniem, on by się od razu uruchomił.

Kiedy byliśmy już na miejscu, dostaliśmy około 10 minut na rozgrzanie się itp..

Po czasie zaczęto odliczać do rozpoczęcia egzaminu.

-3...-oznajmiono.

-2...

-1...

-START!!!!

I wszyscy razem ze mną wyruszyli na rozstrzaskiwanie robotów.

Rozbiłem po około 2 minutach pierwszego robota.

Jak był już koniec, miałem już trzy roboty za trzy, pięć po dwa i cztery za jeden punkt.

Gdy już egzamin się skończył, wróciliśmy pod U.A.. Niestety jak wracałem spotkałem na drodze Katsukiego. Był on uśmiechnięty, czyli jak zwykle. Od razu jak mnie zauważył podbiegł do mnie i cały czas do mnie coś gadał. Nic nowego.

Po paru minutach, byliśmy już pod moim domem.

-Tu już się żegnamy. Pa.

Blondyn tylko przez parę sekund na mnie patrzył i po chwili rzekł:
-Yamichan, mógłbym może do ciebie przyjść, możę na godzinkę?

-Nie! Bo znowu się zagapisz i będzie jak ostatnio...

-Proszę... Obiecuję, że tym razem będzie tylko na godzinkę!!

-No dobra... Ale mam nadzieję, że nic nie odpierdolisz.

-TAAAK! DZIĘKUJĘ YAMIŚ!!!-podbiegł do mnie i mocno przytulił.

-YYJ DYSZYSZ MYEE!!!(EJ DUSISZ MNIE!!!)-próbowałem się od niego odsunąć, ale trzymał mnie strasznie mocno. Dopiero po minucie dotarło to do niego, że mnie dusi.

-Ah, no tak.. Przepraszam...-odsunął się ode mnie a ja zacząłem ciężko dyszeć.

-JAK TAK DALEJ BĘDZIESZ ROBIŁ, KIEDYŚ SIĘ W KOŃCU UDUSZĘ!!!

-PRZEPRASZAM, NIE UMIERAJ!!!

-DOBRA, JUŻ NIE KRZYCZ!!!

-PRZEPRASZAM!!!

Prychnąłem pod nosem i po prostu wszedłem do domu, a Katsuki za mną.

Od razu poszliśmy do mojego pokoju.

-Co chciałbyś robić?-spytałem znudzonym głosem.

-Może...-wyglądał na zamyślonego i miał ręce schowane.-WOJNĘ NA PODUSZKI!!!-rzucił się na mnie i zza pleców wyjął poduszkę i napierdzielał nią we mnie.

-Ej, to nie fair! Nie byłem przygotowany!-szybko podbiegłem do łóżka zabrać poduszkę i zacząłem bić blądyna nawzajem.

Kiedy on bił mnie nie za mocno, ja robiłem to o WIELE mocniej.

Podczas tej zabawy na początku tylko go biłem poduszką ale po jakimś czasie zacząłem się śmiać. Normalnie, jakbym to nie był ja.

Po paru minutach tak mocno uderzyłem Katsukiego, że aż upadł, a ja na niego.

Niczego nie świadomi, śmialiśmy się w takiej pozycji przez parę minut.

Kiedy zauważyłem, gdzie ja jestem, przestałem się śmiać.

-O-oh, sory..-szybko podniosłem się z niego. Popatrzyłem na zegarek i okazało się, że okładaliśmy się poduszkami prawie półtorej godziny.

-Muszę już iść?-spytał blondyn.

-Ta...

-To... Ja już idę.. Nie chcę sprawiać problemów.

Kiedy wyszedł, poczułem nie wiem czemu pustkę. Nie chciałem, żeby mnie opuszczał... Czekaj co- Co ja pierdolę- Możę tak mi przyjebał, że coś się poprzestawiało w ustawieniach...

Po około tygodniu przyszły wyniki. Stresowałem się i to bardzo.

Kiedy wziąłem kopertę w dłonie, od razu pobiegłem do swojego pokoju. Jak usiadłem na krześle ostrożnie wyjąłem list, wraz z dziwnym kułeczkiem. Kiedy to krążek się uruchomiło, prawie spadłem z krzesła. Z tego "kułeczka" pokazał się hologram.

Przez parę minut bohater na filmie mówił coś, ale ja najbardziej byłem przejęty tym, czy zdałem czy nie.

Okazało się, że zdałem. Strasznie się cieszyłem. Nawet udało mi się uśmiechnąć na parę sekund.

Już nie mogłem się doczekać aż w końcu będę się uczył w U.A. na bohatera.

__________________

644 słowa.

Przepraszam, że tak mało, ale nie wiedziałam co jeszcze dać, ale ważne, że rozdział jest 💪💪💪

Uwagi----------->

Oceny----------->

Miłego dnia/nocy :>

~♡Bigos♡~

~𝐏𝐫𝐨𝐫𝐨𝐭𝐲𝐩𝐞𝐬~{𝐁𝐚𝐤𝐮𝐃𝐞𝐤𝐮(YamiGougou)}///wstrzymaneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz