10. propaganda....

130 10 116
                                    

Kaeya: ej pamietacie jak 2 lata temu z ventim chcielismy stworzyc wlasna partie????

Scaramouche: nie

Kaeya: stworzylismy...

Venti: ona oficjalnie istnieje
Venti: mamy na to papiery!!!!

Scaramouche: poplacze sie

Venti: TERAZ TUTAJ PRZEDSTAWIMY WAM POSTANOWIENIA PARTI 
Venti: aether tez w niej jest

Aether: sr missclick
Aether: Xiao powiedzial ze bycie politykiem nie jest trudne

Dottore: ja tez w niej jestem
Dottore: teraz moge scamowac ludzi w mondstadt na podatki jak pantalone

Kaeyi: naszym pierwszym postanowieniem jest
Kaeya: "nie bedzie rasizmu jak bedzie tylko jedna rasa" dlatego wybijamy wszystko

Mona: jak to rasizm jest wlasnie

Kaeya: dlatego wybijamy

Venti: drugie widzowie
Venti: "wyjebane w kobiety niech robia co chca"

Mona: NO NIE

Kaeya: ZAMKNIJ MORDE

Scaramouche: jak to nawet nie brzmi jak realne postanowienia

Venti: to sa

Dottore: jestem uczonym z sumeru mówię ze sa

Aether: trzecie
Aether: "odprowadzany ma byc podatek od fotosyntezy"

Scaramouche: jak ty nawet nie wiesz co to znaczy

Aether: ....wiem!!!

Dottore: "za jezdzenie czolgiem po mieście moze byc przyznana nagroda w wysokosci 8 mory"

Pantalone: po to ci byl ten czolg potrzebny?

Dottore: tak

Pantalone: mowiles ze to w celach naukowych

Mona: dlaczego nic tu nie ma o prawach kobiet???
Mona: kobiety w mondstadt nie maja praw

Kaeya: jak kurwa nie maja
Kaeya: przeciez kobiety moga robic to co mężczyźni

Barbara: a czemu tam nie ma nic o kosciele??

Venti: co

Barbara: powinien byc zapis na temat kosciola

Venti: no chyba nie
Venti: ja nie moge
Venti: posram sie

Diluc: rząd.........
Diluc: nie słuchajcie tej propagandy
Diluc: oni chcą wam wyprac mózgi i doprowadzić do wojny
Diluc: poleje się krew jak na nich zagłosujecie

Dottore: diluc a wiesz kiedy się jeszcze krew polała???
Dottore: bo naoewno nie gdy mordowałem twojego starego

Kazuha: a czy ja mogę dostać jakieś kwiaty i oklaski
Kazuha: wyciągnąłem scare z sumeru i idziemy na wycieczkę krajoznawcza do natlan

Ei: pierdolisz

Scaramouche: w tym momencie akurat nie

Ei: jak ty to zrobiłeś

Kazuha: ładnie poprosiłem???

Ei: jasne

Kazuha: no to w rakim razie nie mogę zdradzić szczegółów

Kaveh: ja szczegóły znam
Kaveh: słyszałem je przez ścianę.....

Ei: ????

Kaveh: czy ja mogę w ogole dostać porade rodzicielska
Kaveh: co zrobić jak moje dziecko ma 4 godziny na c.ai przez pisanie z botem własnego chłopaka

Kazuha: CO

Scaramouche: wcale nie
Scaramouche: to były 3 godziny

Kaveh: co ty kurwa sam z nim rozmawiać nie możesz że bota używasz

Scaramouche: no jak jest w podróży to coś muszę robić

Kaveh: aha
Kaveh: fajnie
Kaveh: scara
Kaveh: nie możesz nwm zadzwonić do niego

Scaramouche: niektórych rzeczy lepiej nie mówić wprost

Kazuha: jak to że jestem hot jak wulkany w natlan??????

Scaramouche: to bylo normalne jak na mnie

Paimon: paimon ma dość

Dainsleif: boże dziewczynko weź się ogarnij
Dainsleif: nie jesteś żadnym narratorem żeby pisać o sobie w 3 osobie
Dainsleif: dotknij trawy
Dainsleif: matka cię nie kocha
Dainsleif: masz tylko tego farbowanego pedała

Aether: dobra dainsleif umyj włosy I wyjmij w końcu oko z dupy

---

WIDZOWIE

rozdział z okazji drugiej rocznicy pierwszej ksiazki (19 sierpnia) I dnia seksu (dzisiaj 21 sierpnia)

Pozdrawiam osoby które są tu od początku i pamiętają dalej niedokończony wątek partii politycznej i Dainsleifa dissujacego paimon

Pozdrawiam Zjeb0069 !!!!!!

messenger ☆ Kontynuacja ☆ Genshin ImpactOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz