Miłego czytanka ♥️
#silenttruthPov's Leila
~*~
Nieszczęśliwa miłość przywiązała się do mnie już jakiś czas temu, a dokładnie to w dniu, w którym poznałam Ethana Taylora. Myślałam, że ten nieudany związek zakończy się jak najszybciej, bo przecież nie miał sensu, gdy bałam się swojej miłości. Wyobrażacie sobie spędzić resztę życia u boku mężczyzny, który was obraża, krzywdzi i zniechęca do funkcjonowania? Ja również nie. Wszyscy ci powtarzają, że „znajdziesz miłość wtedy, gdy nadejdzie na to pora" Więc zadaję sobie ciągle to pytanie. Kiedy nadejdzie ta pora? No właśnie, czy w ogóle ona nadejdzie, jeśli kolejny raz zaufałam chłopakowi, który zranił mnie doszczętnie nie tylko czynami, ale i też słowami? Nasza znajomość była specyficzna, bardzo niezrozumiała nawet dla samej mnie. Przez pierwsze tygodnie brunet o czarnych jak noc oczach szantażował mnie i prześladował, by po czasie wyznać mi ciepłe, piękne słowa o jakich marzyłaby większość dziewczyn. Otworzył się przede mną, a i tak ostatecznie to on zadał cios. I to boleśniejszy niż mogłoby się wydawać.
Moje życie nie było poukładane, jak u innych nastolatek. Przysłowiowa Katelyn czy choćby Layla cieszyły się wspaniałym życiem, o jakim mogłam tylko zapomnieć. Gdy Moon urządzała sobie domowe spa wieczorem, ja zamykałam się w pokoju, płacząc cicho pod nosem. Bo mój prześladowca lubił gry, a ja byłam jego wygraną. Z którą mógł zrobić cokolwiek tylko chciał i to wielokrotnie. Tylko on był tym, od którego byłam uzależniona. Nawet jeśli było to niechętne uczucie. Tak czy inaczej on był przy mnie, a ja niedaleko jego. Oczywiście nie w sensie romantycznym, ale pewnie to już wiecie. Ja stawiałam krok, a on wyprzedzał mnie o następne dwa, jednocześnie zbliżając mnie do celu i oddalając od domu - bezpieczeństwa. Musiałam zaakceptować, że przy mnie był i jedyne co mi pozostało to spróbować go zdemaskować, bo nienawidziłam tajemniczego spojrzenia i komputerowego głosu.
Aż pojawił się on.
Jaiden Lezerev.
Chłopak o pięknym spojrzeniu i silnym wnętrzu wtargnął do mojego życia nagle, niespodziewanie. Nie mogę przyznać, że zburzył wszystkie moje mury. Te najtrwalsze tylko drasnął, ale pozostałe runęły i zrozumiałam to w tamtym momencie, kiedy słuchałam jego bolesnej historii i zapragnęłam opowiedzieć mu moją własną. Bez kłamstw i wymówek. Chciałam przedstawić mu moje piekło, ale później, tak aby wpierw wesprzeć jego duszę. Pragnęłam go odbudować. Myślałam, że w wakacje przyjedziemy do domku nad jeziorem. Myślałam, że podzielę się z kimś moją historią. Myślałam, że następny rozdział także będzie o nas.
Ale się myliłam.
Nas nigdy nie było.
To przykre, ale niestety prawdziwe. Czasem tak jest, że dostajesz to czego nie chcesz, a to o czym codziennie śnisz zostaje jedynie w umyśle odtwarzane w pętli. Ciągle zadaje sobie pytanie „Co, gdyby pojawił się wcześniej?" lub „Co, gdyby się nie zjawił?". „Co gdybym dowiedziała się wcześniej o jego zamiarach?". Cały czas tak gdybam, a jedyne do czego mogę dojść, to to, że w tej chwili go nienawidzę. Porządnie nienawidzę, przez plan jaki ułożył. Przez to jak czule słowa wypowiadał mi tamtego wieczoru w domku. Przez to jak patrzył na mnie z błyskiem w oku. Przez to jak traktował mnie w trakcie zbliżenia. I przez to, co do niego poczułam. A czułam wiele, nawet jeśli zranił mnie w obrzydliwy sposób.
Mogłam stwierdzić, że płeć męska była czymś złym. Nienawidziłam płci męskiej. Każdy z nich wmawiał nam piękne słowa, jakie to my dobre i wspaniałe. Jeden zdejmował po czasie maskę, ukazując perfidne wnętrze. Drugi manipulował swoją ofiarę i mamił nią przez dłuższy czas. W końcu czuła się przy nim bezpiecznie i dobrze, a pod koniec i tak kończyła z nożem w sercu. Trzeci jedynie był od początku dumny i ukryty. Zaglądał w kąty, zakamarki i wnętrze swojej zabaweczki, po to by wypruć z niej duszę do końca. Robił to wolno, ale wystarczająco boleśnie. Bo kto chciałby oglądać śmierć swojego nauczyciela?
CZYTASZ
Silent Sincerity 18+
Mystery / ThrillerLeila Lynch okryta szatą kłamstw, po raz kolejny wpada w wir jaki utworzył prześladowca. Dziewczyna jest załamana stratą bliskiego przyjaciela i...stratą kłamcy, jakim okazał się być Jaiden. Rany nie chcą się goić, a ból w ogóle nie uśmierza. Bohate...