"Niech twoje pragnienie miłości będzie silniejsze niż strach przed bólem."
Prolog
Deszcz padał bez ustanku, uderzając w szyby starego domu z taką siłą, jakby chciał je rozbić. W środku, przy kominku, siedziała Ewa, zatopiona w lekturze ulubionej książki. Promienie ognia tańczyły po jej twarzy, tworząc ciepły blask, który kontrastował z szarością i chłodem panującym za oknem. W jej oczach odbijało się melancholijne piękno jesiennego krajobrazu.
Nagle usłyszała stukanie do drzwi. Zdziwiła się, bo w taką pogodę nikt nie przychodził w odwiedziny. Zawahała się chwilę, ale w końcu wstała i podeszła do drzwi. Otworzyła je z lekkim niepokojem, ale zamiast zobaczyć znajomą twarz, ujrzała wysokiego mężczyznę z mokrym płaszczem i zmęczonym wyrazem twarzy.
"Przepraszam, czy mógłbym się schronić przed deszczem?" - zapytał mężczyzna, uśmiechając się lekko.
Ewa, zważywszy na jego zmoczone ubranie, bez wahania zaprosiła go do środka. "Proszę, wchodź. Jest zimno i deszcz pada bez przerwy."
Mężczyzna podziękował i wszedł do środka, zdejmując mokry płaszcz. Wtedy Ewa ujrzała jego twarz i poczuła, jak jej serce przyspiesza. Był to Jan, mężczyzna, którego poznała kilka miesięcy temu na wystawie malarskiej. Od tego czasu często o nim myślała, ale nie miała odwagi, aby się z nim skontaktować.
"Jan? To ty?" - wykrzyknęła, zdziwiona jego nagłym pojawieniem się.
"Tak, to ja. Przepraszam, że tak nagle, ale utknąłem na drodze i nie miałem gdzie się schronić."
Ewa uśmiechnęła się, czując, że w tym nieoczekiwanym spotkaniu jest coś magicznego. "Nie ma problemu. Zostaniesz u mnie, dopóki deszcz nie przestanie padać."
I tak, w ten deszczowy wieczór, w starym domu przy kominku, Ewa i Jan rozpoczęli swoją niezwykłą podróż, która miała zmienić ich życie na zawsze.
Jan usiadł naprzeciwko Ewy, a ciepło kominka rozgrzewało ich zmrożone ciała. W powietrzu unosił się zapach kawy i cynamonu, tworząc przyjemną atmosferę. Ewa, chcąc rozładować napięcie, które wisiało w powietrzu, zaczęła opowiadać o swojej pracy w galerii sztuki. Jan słuchał z zaciekawieniem, zadając pytania i dzieląc się swoimi spostrzeżeniami. Okazało się, że obydwoje pasjonowali się sztuką, choć z różnych perspektyw. Ona widziała w niej piękno i emocje, on - symbol ludzkiej kreatywności i siły.
W miarę jak deszcz za oknem słabł, a rozmowa stawała się coraz bardziej swobodna, między Ewą i Janem zaczęło rodzić się wzajemne zrozumienie. Odkrywali, że pomimo różnic w charakterze i sposobie życia, łączy ich wspólna pasja i pragnienie odkrywania nowych horyzontów. Jan, który początkowo wydawał się zamknięty w sobie, opowiedział o swoich podróżach, o niezwykłych miejscach, które odwiedził, i o ludziach, których spotkał. Ewa, z kolei, z pasją opowiadała o swoich projektach artystycznych i o marzeniu o stworzeniu własnej galerii.
Wspólne zainteresowania i wzajemne zrozumienie sprawiły, że czas spędzony w deszczowy wieczór minął szybko. Kiedy deszcz w końcu ustał, a niebo zaczęło się przejaśniać, Jan zdecydował się wyruszyć w dalszą drogę. Stojąc w drzwiach, spojrzał na Ewę z wdzięcznością i ciepłem.
"Dziękuję za gościnność, Ewa. To był niezwykły wieczór." - powiedział, a jego słowa brzmiały jak obietnica.
"To ja dziękuję, Jan. Miło było cię poznać." - odparła Ewa, czując, że w jej sercu zapłonęła iskra nadziei.
Jan uśmiechnął się i ruszył w drogę, a Ewa, stojąc w drzwiach, patrzyła, jak jego postać znika w oddali. W jej sercu rodziło się uczucie, które było jak wiosenne słońce po długiej, zimowej nocy. Było to uczucie, które nazwała pragniem.
CZYTASZ
Pragnienie miłości
Romance"Pragnienie Miłości" to opowieść o dwóch sercach, które złączone miłością, stają się nie do rozdzielenia. Ich historia to podróż przez emocje, od pierwszych iskierek po namiętną noc, gdzie ich więź pogłębia się, a rozmowy stają się intymne. Miłość m...