2

266 11 20
                                    

Pov: Felix

- Skarbie ! Pospiesz się zaraz prezes tutaj będzie! - krzyknął mój „ojciec" z dołu do mojej „ mamy „

Nawet nie wiem czy mogę ich tak nazywać. Właśnie pakowałem ostatnie ubrania do walizek było ich łącznie 2. Byłem ubrany w zwykłe szare dresy, czarna koszulkę i tego samego koloru bluzę

- dzieciaku na dół już ! - krzyknął mój „ mój ojciec"

- Nie !

Właśnie rozbrzmiał się dzwonek do drzwi oznajmiający że ten cały prezes już jest

Wszedłem jeszcze szybko do łazienki na szczęście miałem osobną w moim pokoju i mogłem wsiąść to co chciałem.

Przeszukałem wszystkie szafki aż znalazłem to czego potrzebowałem. Była to żyletka...mówiąc coraz gorzej się czuję i coraz częściej kończę z pociętymi rękami. Rodzice jak się o tym dowiedzieli to zaczęli jeszcze częściej mnie bić i wyzywać.

Wyciągałem ostrze i schowałem je za moim etui na telefon. Zacząłem też znosić walizki ale jakoś mi się specjalnie nie spieszyło bo to ważyło chyba tone !

- japierdole ! Ile to waży - krzyknąłem chyba za głośno bo gdy zszedłem „ rodzice" spiorunowali mnie wzrokiem

Nagle spojrzałem w bok a szczęka mi opadła, dosłownie opadła

Był tam prezes wyglądał przystojnie był ubrany w białą koszulę prześwitując lekko przez co można było zauważyć jego mięśnie, była ona również rozpięta u góry na sobie miał garnitur z Versace..?!?! Tak samo spodnie garniturowe

Mężczyzna do mnie podszedł zamykając mi buzię i przedstawił się

- Hwang Hyunjin, milo mi- mężczyzna miło się uśmiechnął do mnie

- lee, lee felix

Nagle odezwała się moja madka była ubrana w swoją najlepszą czarną sukienkę tak samo ojciec był ubrany w najlepszy garnitur jaki był w jego szafie

Gdy spojrzałem na moich „ rodziców „ przekręciłem oczami prawie nie zauważalnie

- cóż, skoro mamy wszystko wyjaśnione to tyle, moi ludzie do końca tego tygodnia powinni przesłać państwu czek

- dobrze, dowidzenia panie Hwang - powiedział już mój były ojciec

Wytargałem do końca walizki prze dom, miałem zamiar dać je do bagażnika ale zatrzymał mnie dosyć silny uścisk na nadgarstku

- sluchaj zanim ty to zrobisz- pokazał głową na walizki- minie cały rok, siadaj a to zrobią moi ochroniarze

Tak jak powiedział tak zrobiłem a już po chwili mężczyzna usiadł obok mnie

- porób sobie coś na telefonie bo podróż trochę zajmie - powiedział mężczyzna zapinając pasy

- Mhm.

Wyciągałem słuchawki włączając moją ulubioną playlistę. Akurat teraz leciała moja ulubiona piosenka „ Another love „ od 7clouds

Skip Time
W domu

- chodź muszę przedstawić ci kilka zasad w tym domu

- a walizki ?

- nie przejmuj się tym teraz, ktoś z moich ludzi zaniesie ci ją do twojej sypialni

- no dobrze...

Od razu gdy weszliśmy do domu i to nie małego , a raczej willi

Gdy weszliśmy do salonu rzucił mi się w oczy duży telewizor na ścianie, szklany stolik kawowy dwie skórzane kanapy i duży puchowy dywan. Salon był połączony od razu z kuchnią i jadalnią

- dobrze felix, tak ?

- Emm tak..

- siadaj i słuchaj bo ja powtarzać nie będę

- dobrze

Kazał. Zrobiłem. A już po chwili starszy zaczął tłumaczyć mi zasady

- na razie podpisz tutaj i zaczniemy

Podpisałem.

- dobrze a o to zasady

Dostałem kartkę ze wszystkimi zasadami.

Nie wchodzisz do mojego gabinetu ani sypialni, chyba że ci pozwolę

Nie możesz mieć dziewczyny ani chłopaka

Jeśli jesteś nie grzeczny dostaniesz kary lub też nagrody

Nie dotykasz się w TEN sposób

Dostajesz też kary za przeklinanie itp.

Jeśli chcesz z kimś wyjść musisz mi powiedzieć z kim idziesz, gdzie chcecie iść, i o której idziesz / wracasz

Jeśli coś się dzieje masz mi od razu powiedzieć

Mówisz do mnie tatusiu

- chyba ciebie coś boli ! - krzyknąłem

- nie tym tonem - powiedział w miarę spokojnym tonem - tutaj wszystko się zgadza, a nawet podpisałeś że wyrażasz zgodę na to, więc zabawimy się w daddy king - mężczyzna zrobił chytry uśmiech

- chodź zaprowadzę cię do twojej sypialni

- Mhm.

W mojej nowej sypialni było duże dwu osobowe łóżko z dużą ilością kocyków i poduszek. Była tam też łazienka, garderoba, duży szafa i duży telewizor. Było też duże okno które dawało panoramę na miasto. Oczywiście nie zabrakło też ledów.

- rozpakuj się i przyjdź zaraz na kolację ja jadę do pra...

- okej ! Zostaw mnie już w spokoju!

- ehhh..masz szczęście że jesteś tutaj dopiero pierwszy dzień...- mężczyzna wyraźnie posmutniał przez co źle się poczułem a łzy od razu opuściły moje oczy spływając po policzkach

Rzuciłem się na łóżko od razu łkając w poduszkę

Po jakim czasie zasnąłem ze zmęczenia udając się w krainę Morfeusza...

———————————
Słowa : 730

No to kolejny rozdział Pamiętajcie aby coś zjeść i się wyspać Kocha was wszystkich! Miłej nocy/ wieczorku / dnia ♥️

그의 소유 // HyunlixOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz