Poszukiwacz

Rozdział V: Rekonesans

Po dawnej fortecy Toerdrinów pozostały zgliszcza: pojedynek z Golemem jeszcze bardziej zniszczył to miejsce. Tylko ludzie pamiętający dawne czasy byli w stanie pojąć, jaką niegdyś świetnością odznaczało się to miejsce.

Ivan stał teraz na szczycie wysokich schodów, a za nim widniało wejście do sali tronowej. Jeden z ostatnich Toerdrinów, dający obecnie początek zupełnie nowemu zakonowi, nie mógł uwierzyć, kiedy spoglądał na leżące poniżej głazy. Monstrum siejące postrach w całej Meetarze, obrośnięte legendą, zostało pokonane. Najwięksi wojownicy tamtych czasów nie byli w stanie mu się przeciwstawić, nawet podstępne sztuczki mrocznych elfów zdawały się na nic w obliczu potęgi toerdrińskiego Golema z fortrecy. Żywiołak zasilany Maragdusem wydawał się być strażnikiem nie do pokonania. Aż w końcu nadszedł ten dzień, kiedy Golem uległ. Ivan nie mógł pojąć, jak silna musiała być osoba, która sprostała temu wyzwaniu. Do Toerdrina podszedł jeden z rycerzy Wschodzącego Słońca.

- Mistrzu, w pobliżu nie ma żadnych śladów. - oznajmił mężczyzna.

- Sprowadźcie magów. - chłodno oznajmił Ivan.

Na tę odpowiedź rycerz nieco się wzdrygnął, ale wiedział, że nie może podważyć zdania Ivana.

- Tak jest. - mężczyzna odziany w ciężką zbroję ruszył do sali tronowej, gdzie znajdowała się reszta oddziału.

Ivan domyślał się, że najprawdopodobniej osoba, która pokonała Golema, nie pozostawi żadnych fizycznych śladów i z wielką ostrożnością opuści fortecę. Ivan, myśląc o tym, uśmiechnął się lekko.

- Nie wiedziałeś tylko o jednym, przyjacielu... - powiedział do siebie Ivan, a zaraz po tym za jego plecami pojawiło się trzech magów.

Skupili oni swoją energię, a forteca, jak gdyby reagując na to, zaczęła odpowiadać za pośrednictwem astralnych projekcji.

- Wszystko... Wszystkie spotkania, bitwy, nawet najmniejsze wtargnięcię – pomyślał Ivan. - Forteca zapisuje wszystko!

W tym momencie przed zebranymi ludźmi ukazała się projekcja Equesa i Golema, którzy ponownie toczyli pojedynek, ale jak się okazało... To już było, a forteca zapisuje i widzi wszystko.