~1~

30 3 4
                                    


-Finney wstawaj zaraz się spóźnimy - powiedziałam już lekko zirytowana dziewczyna

-jeszcze 5 minut i wstaje - odpowiedział chłopak i położył głowę ponownie na poduszkę

- jak tam sobie chcesz ja za 5 minut będę już w szkole , a i lepiej żeby tata nie dowiedział się ze znowu się spóźniłeś chyba wiesz jak ostatnio zareagował mogę ci przypomnie...

- nie już wstaje - powiedział chłopak i gwałtownie wstał z łóżka , wziął ubrania z krzesła i ruszył w stronę łazienki na odchodne krzyknął
Do już zniecierpliwionej siostry - daj mi 5 minut - powiedział czekając na odpowiedz ta jednak nie nastała

- jestem

-brawo a teraz chodź- dziewczyna ironicznie zaklaskała

Ruszyli w stronę szkoły mijali ulice , domy ludzi , miasteczko było raczej zwyczajne nudne , różniło się od innych tylko tym ze od jakiegoś czasu giną tutaj uczniowie a dokładnie chłopcy policja nie wiele wie szuka ale jedyne co znaleźli do tego czasu to czarne balony a uczniowie jakby się rozpływali w powietrzu

- ta jest nowa - zwrócił uwagę chłopak

-co ? - zapytała lekko rozkojarzona dziewczyna

- ulotka pan Jamala znów je rozwiesza , myślisz ze go znajdą ?

- nie tak jakby chcieli , chodź spóźnimy się -powiedziałam dziewczyna urywając temat i ruszając w stronę szkoły

Finney jednak był tym trochę przerażony nigdy nie wiadomo a może będzie to jego ostatnia droga do szkoły , nie umie się bić nie to co Robin on cały czas się z kimś bije i zawsze wygrywa jest jednym z najsilniejszych chłopców ze szkoły , właśnie o wilku mowa

-walcz walcz walcz - odgłosy tłumu dzieci odbijały się jakby echem od spokojnego miasteczka

- taki jesteś twardziel zobaczymy zaraz cię stłukę chudy brudasie - wysyczał przez zęby wyższy chłopak

- śmiało chyba ze się boisz - powiedział pewny siebie niższy z chłopców

Starszy zamachnął się i już chciał uderzyć jednak robin zrobił unik i to starszy chłopak dostawał ciosy poleciał na słup a potem na ziemie i przyjmował kolejne ciosy krew spływała po jego twarzy nie bronił sie już przegrał

- dołóż mu robin - krzyknęła Gwen

-chodź- powiedział chłopak i ostatni raz popatrzał w stronę zainteresowanego tłumu po czym dodał - cholera chodźmy - szarpnął siostrę tak aby się odwróciła po czym ruszył do przodu

-No co ty to był moose

-wszystko mi jedno - powiedział obojętnie

- to straszny dupek - ciągnęła dziewczyna

-wiem

- w zeszłym roku rozwalił ci nos zasłużył

- nikt nie zasługuje

- on cię pobił

- wiem byłem tam nie gadamy o tym

- mógł nie zaczynać z Robinem to najsilniejszy chłopak w szkole odkąd łapacz dorwał pilbol vansa

- nie nazywaj go tak

- wszyscy tak mówią na vansa

-chodziło mi...

- wiem o co ci chodziło nawet gazety nazywają go łapaczem

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Aug 23 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

~lost in your eyes~ finney x robin~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz