cz. II Rozdział 33

14.4K 621 105
                                    


WAŻNE INFO!

Poza faktem o którym pewnie już wiecie, że historia Lei i Zandera zostanie wydana, to pragnę przypomnieć o jednej istotnej sprawie.

Zawsze jest mega dużo komentarzy z pytaniem, kiedy kolejny rozdział... Teraz miałam urlop i tych pytań się namnożyło pod ostatnim rozdziałem, dlatego przypominam, że ZAWSZE daje znać o terminie pojawienia się rozdziałów na moim twitterze i na tablicy tutaj na Wattpadzie. Wiem, że powiadomienia czasami wariują, ale możecie sami zerknąć, czy czegoś nie napisałam w tym temacie, ponieważ nie jestem w stanie odpisywać zawsze na takie zapytania w komentarzach pod rozdziałami.

A teraz miłego czytania!

Pora wyciągnąć Leę i Zandera z tego samolotu, bo już trochę tam siedzą XD

***

ROZDZIAŁ 33

Zander

Ciężko oddychając, patrzyliśmy sobie w oczy. Teraz od niej zależało, czy przyjmie to wszystko, co pragnę jej dać, czy odrzuci, choć prawdę powiedziawszy bez względu na jej decyzję i tak ostateczne słowo należało do mnie. Może nie teraz, może nawet nie w tym tygodniu ani miesiącu, ale koniec końców i tak wiedziałem, że zdobędę to czego chcę. A chciałem tylko jej, bo moje życie nie miało już sensu bez Lei Rhodes. Po prawdzie było tak już od wielu lat. Wcześniej zwyczajnie nie mogłem lub może nawet nie chciałem się do tego przyznać. Moje życie już od dawna kręciło się wokół niej, bo była centrum mojego pierdolonego wszechświata. Była moim słońcem. Była dniem i nocą. Pragnieniem i potrzebą. Była wszystkim.

– Nie chcę być twoim przyjacielem – wyszeptałem, powtarzając to, co już powiedziałem, a następnie powoli wyciągnąłem do niej dłoń i założyłem za ucho opadające na jej policzek pasemko włosów. Ani na chwilę nie odrywałem wzroku od jej pięknych, błyszczących oczu, nie licząc tego ułamka sekundy, gdy spojrzałem na jej rozchylone usta, gdy bezwiednie przesunęła po dolnej wardze koniuszkiem języka. Chciałem jej posmakować. Chciałem przygryźć jej dolną wargę, wedrzeć się do jej wnętrza językiem i pokazać, jak cholernie mocno za nią tęskniłem. I nie chodziło tylko o ostatnie dni czy tygodnie. Nie chodziło nawet o ostatnie lata, gdy nasz kontakt się urwał, ale o całe moje życie bez niej. Chodziło o tęsknotę, którą tłamsiłem, gdy zasypiałem, a moje myśli nieustannie krążyły wokół niej. Chodziło o seks z innymi kobietami, którym próbowałem zagłuszyć niewłaściwe uczucia do niej. Chodziło o poranki, gdy nie widziałem jej zaspanej twarzy, gdy upijała pierwsze łyki za gorącej kawy parząc sobie tym język. Chodziło o każdą pierdoloną sekundę mojego życia, którą powinienem spędzić z nią, ale tego nie robiłem.

– Zander – wyszeptała w końcu moje imię, a gdy to zrobiła, miałem wrażenie, że całe powietrze z niewielkiej przestrzeni, w której nas zamknąłem, zniknęło.

Jej głos odbierał mi zmysły i doprowadzał do obłędu, podobnie jak jej spojrzenie, dotyk i sama obecność.

– Chcę ciebie – wyznałem, nie dając jej okazji, na zbytnie analizowanie całej tej sytuacji. – Chcę ciebie – powtórzyłem, ujmując dłońmi jej twarz, by nie mogła spojrzeć gdzieś indziej. – Potrzebuję ciebie – kontynuowałem, uparcie patrząc jej w oczy. – Pozwól mi cię pocałować.

– Ja też.

– Co, ty też?

– Ja też ciebie chcę – oznajmiła cicho, ledwo poruszając ustami. – Ja też ciebie potrzebuję, ale to wszystko się tak cholernie skomplikowało – dopowiedziała, nieco łamiącym się głosem.

EVERYTHING I WANT / ZOSTANIE WYDANEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz