Cześć wam jestem Santia Kozłowska, przeprowadziłam się z Anglii a dokładniej z los Angeles. Bardzo lubię pieski a przede wszystkim naukę, jestem osobą dość bardzo nie śmiałą która się nie maluje ani nie ubiera się w modne ciuchy. Dzisiaj jest mój pierwszy dzień w nowej szkole, jestem bardzo podekscytowana nowymi osobami i bardzo bym chciała poznać jakieś przyjaciółki. Była już godzina 7:30 więc zeszłam na dół i wsiadłam do auta mojej mamy która mnie zawiozła prosto do szkoły, gdy dojechaliśmy wysiadłam z auta i pożegnałam się z mamą, wzięłam jeden wielki wdech i wkroczyłam na korytarz szkolny. Widziałam wzrok uczniów skierowany wprost na mnie, nie dziwię się im bo wyglądałam okropnie plus miałam pryszcza z którym nie mogłam nic zrobić. Kiedy szłam wpadłam na pewną brunetke która widać że była zdenerwowana
- Boże weź patrz na tą drogę brzydalko- powiedziała dziewczyna
- j-ja p-prze- nie dokończyłam bo brunetka się wtrąciła
- jeszcze się naucz mówić suko- po czym zeszła na sam dół a ja wyszłam na dwór ochłonąć. Gdy zadzwonił dzwonek na lekcje weszłam do szkoły kierując się w stronę klasy a tam zobaczyłam grupkę osób a w tym tą dziewczynę która mnie wyzywała. Nagle popatrzyłam na osoby a one zaczęły się śmiać że mnie i patrzeć na mnie krzywym wzrokiem a ja weszłam do klasy, lekcja się już zaczęła a słyszałam cały czas na mój temat źle rzeczy do póki pani nie weszła do klasy.- dzień dobry uczniowie, dzisiaj dołącza do nas nowa dziewczyna przedstaw się- powiedziała pani uśmiechając się do mnie a ja stanęłam na środek klasy.
- h-hej w-wszystkim je-jestem santia k-kozlowska- powiedziałam a każdy zaczął się śmiać nagle wysoki brunet się odezwał
- dobra weź przestań i tak cię nikt tu nie lubi- a każdy po jego słowach zaczął się śmiać
- dobra weź bo się jeszcze popłaczę- powiedziała blondynka.
- koniec tego !- krzyknęła nauczycielka
- santia usiądź z Borysem- powiedziała kobieta
- ja nie będę siedział z tym brzydalem jeszcze się czymś zaraże - powiedział brunet a ja powstrzymałam płacz.
- Borys koniec tego uwaga do dziennika- powiedziała wkurzona nauczycielka.
-spoko-odpowiedział brunet a ja podeszłam do krzesła próbując Je odsunąć
- spierdalaj na koniec tej ławki suko- powiedział chłopak
- d-dobrze- powiedziałam po czym odsunęłam się do ściany. Gdy skończyły się lekcje szłam na przystamek autobusowy az nagle zobaczylam Borysa siedzącego w autokarze który na mój wygląd zrobił odruch wymiotny a mi się zrobiło przykro.Pov: Borys
Gdy przyszła do nas Emilka była mocno wkurzona.-co się stało?- zapytała jej Eliza
- ta nowa jebana szmata na mnie wpadła i się nawet jąkała przeprosić- powiedziała brunetka
- Boże już jej nie lubimy - powiedział Marcel a ja przytaknąłem. Kiedy staliśmy przed klasą bobera pokazała nam tą dziewczynę a ja myślałem że się zesram ze śmiechu na jej wygląd, gdy nauczycielka weszła do klasy odrazu kazała jej się przedstawić a ona tak się zaczęła jąkać że gdybym nie powiedział jej słowa to by minęły 3 godziny. Nagle nauczycielka kazała mi z nią siedzieć więc zribilem dramę o to i dostałem uwagę do dziennika, byłem wtedy tak wkurzony że miałem szansę wstać i jej zajebać i jeszcze do tego musiałem z nią siedzieć w ławce, ona serio była jakaś pojebana. Lecz gdy siedziałem w autokarze myślałem że się tam pożygam więc odrazu napisałem na moją grupę znajomych💫KOKSY💫
Borys
LUDZIE RATUNKU
PORZYGAM SIE TU
ZARAZ, ONA SIEDZI
PRZEDE MNĄ🤢Gawronek
O kurwa współczujęBobera
Dawaj na nią 😻Elizka
No rell BobiPov: Santi
Gdy wysiadłam z autobusu prędko pobiegłam do mojego domu. Akurat rodziców jeszcze nie było bo wracają późno z pracy a Natan był u kolegi na nocce więc zrobiłam sobie jedzenie i poszłam jeść do mojego pokoju. Gdy przeglądałam sobie ig nagle nadzialam się na spotted szkoły a na nim było:- ta santia jest brzydka
- nowa to szmata
- Jezu jaki wieloryb z tej SantiNajbardziej zanolal mnie ten ostatni komentarz "wieloryb" bardzo nie chciałam być wyzywana jak w poprzedniej szkole ale jednak musiało być inaczej, bardzo zrobiło mi się przykro że nie dokończyłam jedzenia a zaczęłam się uczyć bo uwielbialam to robić lecz większość osób uznawało mnie za jebaną kujonke, zresztą już trudno. Gdy nastał wieczór poszłam się umyć i zrobić moją nocną rutynę,a później położyłam się spać. Następnego dnia nic nie jadłam na śniadanie bo chciałam schudnąć, wzięłam jakąś spódnice i długą bluzkę a włosy zwiazalam gumką i pojechałam do szkoły. Wiedzialam że dzisiaj znowu będzie męczarnia więc odrazu wzięłam krzesło i oddaliłam się jak najdalej Borysa który nie był zadowolony ze z nim siedze. Gdy minęły lekcje odrazu wyszłam jako pierwsza z klasy i kierowałam się w stronę wyjścia.
Pov: Borys
Kiedy skończyły się lekcje ja z moja ekipą poszliśmy na boisko.-borys- powiedział gawron
- no?- odpowiedziałem
- nie masz psychy być z tą debilką santią w związku- powiedział Marcel
- ja nie mam psychy? Oczywiście że będę ale za to dajesz mi 3 stówy - powiedziałem
- spoko - odpowiedział chłopak a ja wziąłem się za robotę...
-—————————————————
Hejka mam nadzieję że książka się spodoba , przepraszam za każde błędy językowe ale pisałam to na szybko i do tego w nocy 💜
CZYTASZ
czy przyjaźń przetrwa zakład?/santiaxborys
Teen Fictionopowieść jest o 16-letniej Santi kozlowskiej która przeprowadziła się do miasta pod Warszawą. Była bardzo nie śmiała przez co nie miała znajomych a była za to wyśmiewana...