part 2

108 3 0
                                    

Kiedy wróciłam do domu zauważyłam mojego brata siedzącego w salonie więc do niego podeszłam.

- hej Natan- powiedziałam
- oo hej wróciłaś?- zapytał mnie chłopak
- tak, ale będę w swoim pokoju jak coś- powiedziałam
- dobra bo ja myślałem że jesteś u znajomych- powiedział brat a ja już nic na to nie odpowiedziałam tylko poszłam do mojego pokoju. Kiedy weszłam do niego odrazu wzięłam się do nauki na jutrzejszy kolejny sprawdzian był on z matematyki więc musiałam jakoś dobrze na nim wypaść. Nagle usłyszałam powiadomienie z Instagrama więc zerknelam na telefon a moim oczom ukazało się

Borys ryskala💫 zaobserwował/a cię

Oczywiście oddałam mu tą obserwację. Poczym dostałam kolejne powiadomienie

Borys ryskala 💫

Borys ryskala 💫

Siema idziesz na dwór?
                                           Hej mogę ale
                                           Kiedy?

Borys ryskala 💫
Dzisiaj za 10 minut

                                         Dobra to będę                     
                                         Czekać

Gdy napisałam ostatnią wiadomość odrazu wzięłam moją klamrę i spiełam lekko włosy i zeszłam na sam dół

- wychodzę Natan, będę o 20!
- dobra!

Gdy otworzyłam drzwi zobaczyłam Borysa przed moim domem który stał rylem do mnie a kiedy usłyszał dźwięk otwieranych drzwi odrazu się odwrócił i uśmiechnął cwaniacko.

- hej - powiedział brunet zmierzając mnie wzrokiem i próbując się nie zaśmiać
- y- hej - odpowiedziałam patrząc na bruneta który miał się zaraz roześmiać na cały głos
- co?- zapytałam
- nic nic- powiedział po czym podszedł do mnie
- idziemy na jezioro?- zapytał
- no możemy - powiedziałam

po czymzaczęliśmy iść w stronę miejsca na którym mieliśmy spędzić czas. Szliśmy w niezręcznej ciszy dopóki nie przerwałam jej.
-czemu jesteś nagle miły dla mnie?- zapytałam
- sorry za tamto miałem zły dzien- powiedział chłopak
- aaa okej- powiedziałam.

Gdy doszliśmy do miejsca docelowego chłopak staną przede mną patrząc mi w oczy aż nagle poczułam jego usta na moich, były takie delikatne i miękkie. Nagle odsunęłam się po tym pocałunku i spojrzałam na chłopaka.

- yyy dobra ja już będę wracać- powiedziałam
- spoko - odpowiedział chłopak z lekką irytacją.

Kiedy wracałam do domu wyciagnelam telefon a moim oczom ukazał się spotted szkoły
- santia schudnij
- Boże ale ta jebana Santia irytuje
- santia całowała się z Borysem! Współczuję mu
- santia weź pobiegaj

Gdy przeczytałam te wiadomości zamurowało mnie ale nie dałam pokazać że płacze więc weszłam do domu jak nigdy nic i poszłam na górę. Oczywiście krzyknęłam natanowi że już jestem i skierowałam się do mojego pokoju. Zastanawiałam się skąd ludzie wiedzą o dzisiejszym pocałunku moim i Borysa skoro byliśmy tylko my tam.

Pov Borys:
Kiedy pocałowałem dziewczynę byłem zirytowany że nie odwzajemniła pocałunku ponieważ większość z nich zawsze je odwzajemniała. Kiedy wracałem spotkałem Marcela z Elizą i powiedzialem im o pocałunku oczywiście nie obeszło się bez śmiechu

- oo siema- powiedziałem
- elo- odpowiedzieli
- weźcie ta jebnięta santia myśli że będzie miała u mnie szansę- powiedziałem
- co ty , a calowaliście się już?- zapytał z śmiechem Marcel
- niestety tak, dzisiaj ją pocalowalem a ta szmata tego nie odwzajemniła- powiedziałem
- Boże stary pierwsza laska ci nie odwzajemniła- powiedział gawron
- no wiem kurwa, będzie z nią ciężko- przewrocilem oczami
- dasz rade- powiedziała Eliza
- wiem że dam tylko muszę się odkazic bo będę miał zarazki z niej - powiedzialem śmiejąc się

każdy z nas wrócił do domu a ja zobaczylem na ig wszystkie artykuły o Santi. Nie powiem że nie bo wybuchłem śmiechem na widok tych zdań i wyszedłem z pokoju do łazienki umyć się i położyć spać.

Pov Santi:
Następnego dnia obudziłam się o 5 rano, zaczęłam pakowac się do szkoły. Dzisiaj nie zjadłam śniadania poniewaz nadal miałam w pamieci te słowa że jestem gruba i żebym schudła. Ubrałam się w randomowe spodnie i luźną bluzkę która wogule nie pasowała do tych spodni. Kiedy byłam na przystanku zauważyłam Borysa całującego się z jakąś dziewczyną lecznie zauważyłam jaką bo mój autobus przykechal w tym czasie więc wsiadłam do niego i pojechałam do szkoły. Gdy wychodziłam do szkoły odrazu grupka Borysa mnie zaczepiła

- ty santia słuchaj - powiedziała Emilka
- tak?- powiedziałam zdezorientowana
- przepraszam cię za tamto co się wydarzyło, chciałabyś dołączyć do naszej grupki?- zapytała dziewczyna
- jezeli bym mogła to jasne- powiedziałam a dziewczyna się do mnie uśmiechnęła.
- no i super a teraz chodź z nami- powiedziała Eliza z sztucznym uśmiechem.

Kiedy wszedłyśmy do łazienki każdy się na nas patrzył i śmiał ale dziewczyny nie zwracały na to uwagi.

- ej dziewczyny- powiedziała Eliza
- tak?- powiedziałyśmy w tym samym momencie z boberką i zaczęłyśmy się śmiać
- bo podoba mi się......

——————————————————
Hejka myślę że podoba wam się ta historyjka, bardzo się staram by wyszła bardzo ciekawie. Dzisiaj napisałam 720 słów haha. Piszcie w kom czy mam coś zmienić a ja życzę wam miłego dnia/wieczoru papapa💗😻

czy przyjaźń przetrwa zakład?/santiaxborysOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz