Otworzyłam zaspane oczy gdy słońce zaczęło óswietlać swoimi promieniami moją sypialnię. Zdecydowanie muszę kupić tu jeszcze rolety.
Podniosłam się do siadu przecierając rękoma twarz. Sięgnęłam ręką po swój telefon i zobaczyłam powiadomienia na instagramie od Emmy, że nie może się doczekać naszego dzisiejszego spotkania oraz, że cieszy się, że w końcu mnie pozna.
Do spotkania zostały mi dwie godziny. Dla mnie idealnie. Wstałam z łóżka biorąc ubrania z garderoby i udałam się pod prysznic.
W czasie gdy ciecz skapywała na moje ciało oblał mnie nieprzyjemny pot. Nie był on spowodowany temperaturą wody lub pary unoszącej się w łazience.
Zawsze gdy działo się takie coś oznaczało to, że coś za niedługo się wydarzy. I wiedziałam, że nie będzie to nic wspaniałego a wręcz przeciwnie.
Zastanawiałam się co takiego może się wydarzyć. Ojciec mnie znajdzie? Ktoś mnie okradnie? Może jeszcze ktoś mnie porwie i zawiezie do ojca?
Muszę wyrzucić te myśli z głowy. Jestem tutaj by przestać myśleć o mojej przeszłości.
Wyszłam spod prysznica i założyłam na siebie ciemne spodnie jeansowe i luźny biały t-shirt. Zrobiłam szybki makijaż, wzięłam najpotrzebniejsze rzeczy i ubrałam na nogi czerwono-czarne jordany 4.
Wyszłam z mieszkania i zjechałam windą do garażu. Otworzyłam swojego dodga i usiadłam za kierownicą. Odpaliłam auto a do moich uszu dotarł ryk silnika.
Umówiłyśmy się z Emmą na kawę niedaleko knajpy, w której byłam z Carlosem.
Drogę mniej więcej zapamiętałam więc wyjechałam z garażu i kierowałam się w umówione miejsce.
Trochę się stresowałam przed spotkaniem z nią bo nie miałam pojęcia czego mam się spodziewać.
Gdy ostatnio widziałam ją z jej znajomymi nie miałam zbytnio czasu by się jej dokładnie przyjrzeć.
Wiedziałam tylko, że jest brunetką i ma chyba zielone oczy. Napewno jest wyższa ode mnie.
Na telefon przyszła mi wiadomość z instagrama. Stojąc na światłach szybko zajrzałam w telefon by to sprawdzić. Emma napisała, że jest na miejscu i już na mnie czeka.
Odpisałam szybko, że jestem w drodze i za dwie minuty będę.
Gdy zamiast czerwonego światła zaświeciło się zielone dodałam gazu by jak najszybciej być na miejscu.
Minęła minuta a ja byłam już na miejscu docelowym i właśnie parkowałam samochód.
Wzięłam z siedzenia telefon i szłam do kawiarni. Otworzyłam drzwi a nad moją głową zadzwonił mały dzwonek, który przykuł uwagę i większość ludzi spogladnela na mnie.
Poszukałam wzrokiem brunetki. Nie trwało to długo bo ta gdy tylko mnie zobaczyła zaczęła do mnie machać.
Ruszyłam w stronę stolika przy którym siedziała dziewczyna. Podeszłam do niej a na jej twarzy zagościł wesoły uśmiech.
-Emma Brown. -przywitała się pierwsza wstając i wyciągnęła rękę w moją stronę.
-Vanessa Wilson. -uścisnęłam jej dłoń i usiadłam wraz z nią do stolika.
-Tak się cieszę, że mogę cię poznać. -powiedziała radośnie. -Nie wiedziałam co lubisz jeść lub robić więc zaproponowałam kawiarnie. Jeśli chcesz możemy iść gdzie indziej.
-Wiesz... Niedawno się tutaj przeprowadziłam więc może po kawie poszłybyśmy na spacer? -zaproponowałam.
-Jestem za.
CZYTASZ
I've been waiting for you all my life
RomanceVanessa Wilson od dłuższego czasu robi wszystko aby uciec od ojca. Gdy tylko jest to możliwe nie czeka tylko wraz z przyjaciółką przeprowadza się na drugi koniec kraju. Dziewczyna myśli, że zacznie od nowa spokojne życie lecz przypadkiem poznaje kog...