#inanotherlifeAK
Czuję, że mogłabym się w tym zakochać – w domku przy plaży, w zielonych wzgórzach i błękitnym niebie, ale... Czym to wszystko byłoby bez ciebie?
Czy więc lepiej byłoby uznać, że mogłabym się zakochać... w tobie?
Lavender
Następnego ranka złożyliśmy namiot, szybko zjedliśmy śniadanie i wyruszyliśmy w dalszą trasę. Zatrzymaliśmy się w punkcie zaznaczonym przez Jaydena, by zmienić samochód – co prawda nie spotkaliśmy po drodze zbyt wielu ludzi, ale w naszej sytuacji żadnej ostrożności nie można uznać za zbędną.
Nowy wóz to tak naprawdę kolejny pick-up, tym razem w miedzianym kolorze i troszkę lepszym stanie. Przeładowaliśmy nasze torby, zajęliśmy miejsca i znów mknęliśmy bocznymi – leśnymi i polnymi – dróżkami w stronę domu staruszki, o której wiedzieliśmy jedno wielkie nic.
– Czy twój brat mówił, jaka jest pani Fisher? – zapytałam, przecierając oczy ze zmęczeniem.
W nocy w naszym namiocie było strasznie duszno, a ja przez większość spędzonego tam czasu leżałam przyklejona do Forresta, więc obudziłam się nieświeża i spocona. Wciąż nie mogłam się rozbudzić i zaczynałam rozumieć potrzebę picia kawy, jaką mieli inni ludzie.
Na przykład Lacey.
Wzdrygnęłam się na wspomnienie przyjaciółki i szybko wyrzuciłam ją ze swoich myśli.
To nie ma teraz znaczenia. Nie ma.
– Nie, ale skoro dobrowolnie przyjmuje nas pod swój dach...
– Czy ja wiem, czy tak dobrowolnie? – wtrąciłam. – Pewnie czuje, że ma jakiś dług do spłacenia, a nikt nie chciałby mieć długu u kogoś takie... – ucięłam.
Jezu. Nie powinnam mówić w ten sposób o jego bracie.
– U kogoś, kto siedział w więzieniu? – podsunął bez oznak zdenerwowania. – W porządku, serio. Wiem, że mój brat nie jest człowiekiem, który robi dobre pierwsze wrażenie. Ale przypominam, że jej syn też tam trafił. Nie wiem za co i nie wiem, czy już wyszedł, ale zrobił coś, za co go przymknęli.
– Też fakt – mruknęłam, wciąż nieco zażenowana sposobem, w jaki myślałam i wypowiadałam się o Jaydenie.
– Obawiasz się, że będzie niemiła? – Na chwilę odwrócił oczy od jezdni, by opleść mnie swoim troskliwo-nerwowym spojrzeniem, a ja uznałam to za urocze.
– To obca osoba, u której będziemy jeść, spać... żyć.
– Przez jakiś czas.
– Przez jakiś czas. – Pokiwałam głową. – Ale, hej, może okaże się taką wiesz, typową słodką staruszką, która nie może oderwać rąk od foremek do pieczenia? Może będzie przyrządzać nam ciasta i jeść z nami urocze śniadania na ganku? A może...
– Lepiej podejdź do tego neutralnie – rzucił, przecinając mój napad entuzjazmu grubą czerwoną linią. – Jeśli nie masz żadnych oczekiwań, to znaczy ani złych, ani dobrych, unikasz możliwości rozczarowania. Pozytywne zaskoczenia zawsze są lepsze.
– Neutralnie? – powtórzyłam powoli, jakbym po raz pierwszy smakowała tego słowa na swoim języku.
– Potrafisz tak?
CZYTASZ
In Another Life // 16+
RomanceOna jest znudzona własnym życiem, a on swojego nienawidzi. Harvey Reynolds od dawna nie potrafi oderwać od niej wzroku. Larissa Calloway jest błyskotliwa, zawsze uśmiechnięta i ma duże oczy w jego ulubionym zielonym kolorze. Jest też zupełnie niedos...