A więc na wstępie mała info tą książka jest w celach humorystycznych jest ona komedią i mini kabaretem tak jak piszę jest to książka o Rumunii × Węgry więc no zapraszam do czytania tej dziwniej książki
Per.Węgry (Hun)
Poranek zapowiadał się wspaniale jak zwykle poszedłem do kuchni coś zjeść , a potem się ubrałem.
Polska:O siemka Hun
Węgry:Hej Pol
Polska:Rosja mówił , że jutro będzie jakaś impreza chcesz iść ?
Węgry:Pewnie a z jakiej okazji ?
Polska:Nie wiem pewnie z jakiejś głupiej jak zwykle nie ?
Węgry:No wsumie racja
Polska:A tak w ogóle to jest taka sprawa
Węgry:Mów śmiało
Polska:Bo tak jakby ją z tej imprezy będe wracać z Niemcem
Uuu czyżby mój braciszek się zakochał.
Węgry:A co zakochałeś się ?
Ten się lekko zarumienił wiedziałem.
Polska:Dobra przestań z takimi tekstami okej
Węgry:Dobra ja idę się przejść
Wziąłem sobie telefon do kieszeni i wyszedłem na podwórko , kierowałem się w stronę parku.
Skip.time
Szedłem sobie przez park aż tu nagle musiał się pojawić ten zjeb Rumunia.
Rumunia:No witam Wągrze
Jak tyś mnie kurwa nazwał ?!! .
Węgry:Jak tyś mnie nazwał do jasnej cholery ?!!
Rumunia:Wągier pasuje do ciebie~
Węgry:A do ciebie pasuje pedał
Rumunia:Widzę , że ktoś stanął lewą nogą dziś ?
Zostaw mnie w świętym spokoju koleś.
Nic mu nie odpowiedziałem tylko szedłem przez park na szczęście wziąłem słuchawki co mnie uratowało, założyłem je i włączyłem muzykę na fula żeby nie słyszeć gadania tego głupka , który szedł koło mnie nagle poczułem jak zabrał mi jedną z słuchawek i podniósł ja do góry tak żebym nie dosięgnął.
Węgry:Ej to już lekka przesada !
Rumunia:Oj Węgierek się zdenerwował
Mam pomysł.
Węgry:Chcesz po dobroci czy nie
Rumunia:A co jeśli powiem , że nie
Uderzyłem go z całej siły w krocze i odebrałem moją zdobycz.
Węgry:To masz problem
Rumunia:Umiesz przywalić
Coś tam jeszcze za mną bełkotał ale ja go nie słuchałem , szedłem sobie w swoją stronę tak aby na niego znowu nie wpaść gdy doszedłem do domu od razu zamknąłem drzwi i oddychałem z ulgą.
Polska:Coś się stało ? Zapytał Polska trzymając jakąś łyżkę w ręce kątem oka widziałem , że był tam również Niemcy
Węgry:Wszystko git
Polska:Napewno
Węgry:Tak
Polska:Okej
Węgry:Co pieczecie
Niemcy:Jakieś ciasto o nie
Polska:Co ?
Niemcy:Nie mamy kakao
Polska:Kurde serio , dobra idziemy do sklepu
Polska:Idziesz z nami Hun
Węgry:Spoko mogę pójść
Tak też zrobiliśmy , poszliśmy razem z Polską i Niemcem do sklepu znowu widziałem jebanego Rumuna no cholera jasna.
Rumunia:Co za zbieg okoliczności , czy to nie Węgry , jasna cholera znowu mnie rozpoznał
Węgry:Co ty znowu chcesz ?!
Zbliżył się do mnie na niebezpieczną odległość co spowodowało , że cofałem się parę kroków do tyłu.
Rumunia:Nic Węgrusiu i poklepał mnie po głowie , ja go zaraz zabije już mało mi brakuje
Polska:O siema Rumunia dzięki ,że przyszli
Rumunia:Cześć Polska
Polska:Znowu się wkurwia cie na wzajem ?
Węgry:Jak zwykle nie , a wy pół sklepu wykupiliście mieli cały koszyk po brzegi zapakowany
Polska:Eee tam to , tylko potrzebne rzeczy
Niemcy:Ta jasne...
Polska:No tak
Skip.time
Byłem zmuszony do towarzystwa Rumuni ponieważ gadał z Polem przez pół drogi a co najgorsze to to , że ma blisko dom koło naszego dlaczego co ja zrobiłem , że mnie tak karają.
Po tych wkurzających spotkaniach wreszcie mogłem się położyć do swego ukochanego łóżka i wpaść do krainy snów.
CZYTASZ
Toxic Love (Rumunia x Węgry)
HumorRumunia i Węgry bardzo lubią się denerwować nawzajem oczywiście od samego poznania się ze sobą już się nienawidzili . Pewnego dnia Węgry zostaje odebrany z imprezy przez Rumunię całkiem pijany dlaczego ? (dowiecie się w książce) . Powoduje to , że W...