Droga Charlotte
Spotkałem się dzisiaj z chłopakami i chociaż przez chwilę zapomniałem o tym wszystkim. Mam nadzieję, że nie gniewasz się z tego powodu. Teraz mam pewność, że oni są moimi prawdziwymi przyjaciółmi, wiedziałem to już wcześniej, ale potwierdzili to w ostatnim czasie.
Wiele osób dałoby sobie spokój i przekreśliłoby mnie i znajomość ze mną, ale oni tego nie zrobili. Mimo tego, że przez te miesiące nie byłem dla nich dobrym przyjacielem.
Wiesz, że przychodzili do mnie każdego dnia, ale nie chciałem ich do siebie wpuszczać. Nie chciałem, żeby widzieli mnie w takim stanie. Teraz tak sobie myślę, że chyba źle zrobiłem, chcieli mi pomóc, a ja ich odtrącałem przez cały ten czas.
Nie pomyślałem, że im też jest ciężko, że oni też cierpią w końcu oni też stracili osobę, która była dla nich ważna, byłaś dla nich jak siostra. Kochali cię Char, ale ty o tym wiedziałaś.
Powiedzieli mi, że nie mają mi tego za złe i to nic nie zmienia w naszej przyjaźni. Możesz być pewna, że nie odrzucę teraz ich pomocy i postaram się być przyjacielem na jakiego zasługują. Pewnie się z tego cieszysz, zawsze powtarzałaś, że Calum, Luke i Ashton to najlepsi przyjaciele jakich można sobie wymarzyć i miałaś rację.
Kocham Cię
Michael
CZYTASZ
Always and Forever // Michael Clifford
Fanfiction(...) odchodząc zabrałaś moje serce, a bez serca nie da się funkcjonować