Notka od autorki: Nazwiska są zmyślone dla zachowania tożsamości! Powinnam była wcześniej napisać, ale... Skleroza ;-;
∆∆∆∆∆∆
Ivan, Olivier i Wiktoria dotarli idealnie wraz z dzwonkiem pod klasę od języka polskiego, gdyż to miała być pierwsza lekcja. Kiedy weszli do środka, praktycznie byli już wszyscy oprócz nauczycielki. Ledwo zamknęli za sobą drzwi, a już wszystkie oczy były skierowane na nich.
Wiki lekko wycofała się za chłopaków, czując zakłopotanie i delikatny strach.
Natychmiast podeszła do nich dziewczyna. Włosy były pofarbowane na czarny kolor, jasna cera oraz ciemne tęczówki. Na ustach znajdował się szeroki uśmiech.- To jest ta nowa? - zapytała i pociągnęła troszkę skrytą za chłopakami dziewczynę za rękaw golfa, przez co zbliżyła się do niej.
Wtedy do klasy weszła nauczycielka. Nie była za bardzo zadowolona z tego, że czwórka z uczniów stała praktycznie przy drzwiach. Ale widząc Wiki, uśmiechnęła się. Spojrzała na trójkę obok, na co oni skierowali się do ławek. Nauczycielka sama usiadła na krześle koło biurka i zaczęła.
- Moi drodzy, to jest wasza nowa koleżanka... - Wiki stała zestresowana na środku klasy, a wszyscy na nią patrzyli. Ręce zaczęły jej się delikatnie trząść. Chciała już usiąść w ławce.
- Usiądź koło... - usłyszała i zaczęła rozglądać się po klasie. - Natana.. tego chłopaka w ostatniej ławce obok okna.
Dziewczyna ruszyła w kierunku ostatniej ławki. Odsunęła krzesło i usiadła. Chłopak, z którym została usadzona, zerknął na nią kątem oka i obojętny zaczął bazgrać coś na kartce z zeszytu....
Po skończonych zajęciach podeszła do niej ta sama dziewczyna co wcześniej, tylko że z koleżanką. Blondwłosa, brązowooka kobietka uśmiechnęła się się ciepło i powiedziała.
- Zuza.. Zuza Kołodziejczyk.
- A ja jestem Akiko Tanaka....
~~~~~~~~
Po zapoznaniu się,Akiko i Zuza oprowadziły Wiktorię po budynku liceum. Później poszły do sklepiku koło drugiego wyjścia ze szkoły.Pov: Wiktoria
Wracałyśmy właśnie ze sklepiku, gdy koło nas pojawił się ten chłopak, którym siedzę. Miał jasną karnację, błękitne oczy, okulary na nosie oraz kruczoczarne włosy. Był trochę wyższy ode mnie.
- Ej Nataniel! - krzyknął ktoś za nami. Odwróciłam głowę, tak samo jak zawołany chłopak oraz dziewczyny.
Inny osobnik płci męskiej podszedł do nas. Ten w przeciwieństwie od okularnika posiadał blond włosy z pofarbowanymi końcówkami na... Rudo? W rękach trzymał plecak, który najwyraźniej należał do czarnowłosego.
- Za.. zapomniałeś... - wydyszał. Wyglądał jakby biegł, aby oddać plecak. Odkręcił się do nas. - O Hej!
Jego żywe, niebieskie oczy lustrowały Zuzę, Akiko i mnie. Na jego ustach majaczył uśmiech, a w oczach mogłam dojrzeć iskierki radości. Boż.. czy tu każdy się cieszy jak sześciolatek?
- Ethan jestem, a to Nataniel. - rzekł, podając Natanielowi jego własność. - Co ty taka nieśmiała jesteś, że schowałaś się za Ruskim?
Popatrzyłam na niego niemrawo.. zestresowana byłam i co miałam zrobić? Pewnie każdy jest w tej klasie starszy ode mnie...
- Ile masz lat? - odezwał się Nataniel.
- Na początku września skończyłam 14...
Pov: 3 os.
Wszyscy byli zaskoczeni, a chyba najmniej... Zuza. Ethan z Akiko patrzyli na Wiktorię z lekko otwartą z zamurowania buzią.
- To młoda jesteś.. - powiedział cicho okularnik, po czym poszedł w swoją stronę, czyli zapewne do biblioteki.
- No... And they let a kid like that go to high school?
- A masz problem? - założyła ręce na piersi. - Wygląda na to, że byłam na tyle mądra, iż mnie puścili wcześniej...
Chłopak, urażony delikatnie tymi słowami, poszedł w przeciwnym kierunku. Akiko zaczęła wypytywać Wiktorię, czy to prawda, na co ona potwierdziła swoje słowa.
~~~~~~~~~~
- To.. jaka jest nasza klasa? - spytała Zuzę, gdy czarnowłosa poszła do sekretariatu po jakiś dokument.
- Jak każda inna... No może troszkę i nie...
Widząc niezrozumiałą minę koleżanki, szybko wyjaśniła.
- Cóż, połowa z nich to obcokrajowce. - Wiktorii zaświeciły się oczy z zainteresowaniem. - Na przykład już wiesz, że Ruski to...
- Rosjanin? - blondynka potwierdziła skinieniem głowy.
- Akiko jest Japonką, ale również trochę Koreanką, gdyż jej pradziadek pochodził z Korei Południowej...
Ethan, ten którego "obraziłaś" pochodzi ze Stanów, a Olivier to Węgier...- A Natan? - zapytała zaintrygowana Wiki. - A ty?
- Jest Niemcem i ma na imię Nataniel, a nie Natan... Jestem Polką, lecz tylko w połowie, bo moja mama jest Greczynką, a tata Polakiem.
- Wow..
∆∆∆∆∆∆∆
Rozdział niesprawdzony i pisany drugi raz, ponieważ wcześniej się usunął :(
Nie pamiętam za dobrze, ale chyba tak to mniej więcej wyglądało ;-;
A tak wogóle pytanko. Czy chcecie, żebym dawała Arty z bohaterami książki? Jak tak, to kogo najpierw?
Ksiądz 🌻
CZYTASZ
|| Idiota || Jak_nistka26
Teen FictionPewna 14 letnia dziewczyna przeprowadza się do nowej miejscowości. Zaczyna naukę w liceum im. Władysława Łokietka na ulicy Kościuszkowskiej. Nie zna nikogo... A już po pierwszym dniu jest zaskoczona tym, że... praktycznie połowa jej klasy to obcokr...