25. Czy często rozmawiacie o waszych działaniach w konspiracji?

63 7 2
                                    

🪻Alek:

Tak, Alek bardzo lubi opowiadać ci o tym co robił na ostatniej akcji, oraz co planuje jeszcze zrobić. Nie czeka na pochwały, chce się z tobą po prostu podzielić tym co myśli - tak samo jak w każdej innej sprawie. Ty również opowiadasz mu zarówno o tym jak przebiegają prowadzone przez ciebie tajne komplety jak o tym w jaki sposób udało ci się dostarczyć ważny rozkaz czy raport. Alek za każdym razem cię chwali, powtarza, że jesteś najdzielniejszą dziewczyną w całej Warszawie - z czego ty tylko się śmiejesz, ale on wydaje się naprawdę w to wierzyć. Na pierwszy rzut oka widać, że jest z ciebie dumny jak paw.

 To co robicie nie jest do końca zgodne z zasadami, które obowiązują Alka w Szarych Szeregach - nie powinien mówić o szczegółach akcji innym osobom, nawet biorąc pod uwagę fakt, że przecież ty jesteś łączniczką Sabotażu. Jednak ty i Alek mocno naginacie te zasady. Przyjęliście jednak za absolutnie nieprzekraczalną granicę pisanie o jakichkolwiek konspiracyjnych sprawach w waszych listach do siebie. Sobie nawzajem bezgranicznie ufacie, wiecie, że żadne z was nie podzieli się poznanymi informacjami z nikim innym ale list może zostać przecież przeczytany przez osobą niepowołaną.

🪻Rudy:

Rudy trochę bardziej przestrzega zasad tajności - nie opowiada ci o akcjach w zbyt wielu szczegółach, ale za to bardzo chętnie dzieli się z tobą swoimi pomysłami na "wynalazki" mające usprawniać działania Sabotażu. Byłaś pierwszą osobą, która widziała naszkicowany projekt tzw. "wiecznego pióra", następnie sama asystowałaś Jankowi w jego konstruowaniu. Pomogłaś mu przy tym trochę, on z kolei przedstawiając kolegom swój wynalazek oznajmił, że jest to projekt zarówno jego jak i przede wszystkim twój (uznałaś wtedy, że to "przede wszystkim" to znaczna przesada i raczej każdy znający Janka domyśli się, że to raczej on z waszej dwójki ma smykałkę to takich technicznych rzeczy, ale w każdym razie pomyślałaś, że zachował się niesamowicie miło).

Ty z kolei o pracy w szpitalu możesz opowiedzieć Jankowi wszystko - i zazwyczaj tak robisz. Dzielisz się z nim zarówno tymi radosnymi przeżyciami; momentami gdy mogłaś rzeczywiście pomóc swoim pacjentom, jak i tymi smutnymi. Mimo iż nie lubisz użalania się nad sobą i wylewania zbyt dużej ilości łez, czasami zdarza się, że wracasz z pracy w szpitalu z płaczem - jak wtedy, gdy pewnego dnia zmarła będąca pod twoją opieką dziewczynka, która została ciężko ranna w jednym z bombardowań. Tego dnia, zaraz po wyjściu ze szpitala udałaś się do Janka, i gdy tylko weszłaś do jego mieszkania, rozpłakałaś się. Cały wieczór spędziłaś w objęciach Rudego, który pocieszał cię, ocierając twoje łzy i głaszcząc cię po głowie.

🪻Zośka:

Tadeusz jest zupełnie nieubłagany jeśli chodzi o dzielenie się z tobą opowieściami na temat swojej działalności w Szarych Szeregach. Wiesz tylko tyle, że zajmuje się organizowaniem dużej części harcerskiej działalności konspiracyjnej. Oprócz tego mówi ci kiedy wybiera się na akcje, po których jednak nie zawsze informuje cię o ich wyniku, zupełnie umniejsza swoje zasługi w przypadku zwycięstwa. Czasami o jakimś sukcesie Zośki dowiadujesz się więcej od jego znajomych niż od niego samego.  Kilka razy już mu to wypominałaś - powiedziałaś mu, że przecież chcesz go wspierać oraz chciałabyś móc cieszyć się z jego sukcesów - w końcu konspiracja to tak duża część jego życia, a ty tak mało o tym wiesz. Tego dotyczył jedyny w waszym związku konflikt. Tadeusz przeprosił się, ale upierał się, że nie chce mówić ci zbyt wiele, bo po pierwsze nie może ze względu na zasady tajności w konspiracji a po drugie, jak sam to określił, zbyt dużo wiedzy może być niebezpieczne. Nie przekonały cię te argumenty - w końcu sama działałaś w łączności więziennej, o czym powiedziałaś mu już dawno i  doskonale wiedział, że też się przez to narażasz.

W końcu wyjawił ci też trzeci powód - czuł niechęć do opowiadania ci o swojej działalności konspiracyjnej właśnie dlatego, że stanowiła ona już i tak ogromną część jego życia. Kiedy spotyka się z tobą, po całym dniu martwienia się czy kolejna akcja się powiedzie, ustalania szczegółów zarówno z podwładnymi i przełożonymi i  skrupulatnego planowania wszystkiego, jest już po prostu zbyt wyczerpany psychicznie aby dalej poruszać ten temat. Chce mieć jakąś odskocznię, azyl w którym może odpocząć od wiecznego napięcia i nerwów konspiracji. Obiecał jednak na koniec, że postara się mówić ci więcej - wiesz, że prosisz go o to, ponieważ nie chcesz, żeby był w tym sam, chcesz go wesprzeć.



Kamienie Na Szaniec - PreferencjeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz