2

180 4 2
                                    

*dzień 2 odkąd santia została porwana*

Pov santia

Siedzę tu już 2 dzień i nie powiem jest mi tu dobrze dostaje jedzenie za buziaki które nic dla mnie nie znaczą szczerze mówiąc jest mi tu lepiej niż w moim tamtym życiu gdzie rodzice mnie wyzywali i wgl ale to już przeszłość i również się przekonałam jakie moje "przyjaciółki" są fałszywe bo w ogóle się mną nie interesuje teraz pewnie siedzą u siebie i obgadują mnie jaka to ja nie jestem szczerze mówiąc od początku naszej przyjaźni czułam się jak ta trzecia ze mną spotykały żebym nie czuła się "odrzucona" ale no cóż to jest przeszłość

G- Podaj mi lokalizację tych przyjaciółek twoich albo strzelam *przyłożył jej pistolet do głowy*

S- Jezus już masz *pokazuje*

G- dzięki Marcel Borys i zabor jedziemy tam

M- niech Borys zostanie z santia bo jeszcze nam ucieknie

B- z miłą chęcią zostanę *uśmiechną się zadziornie*

M- Gracjan Wiktor jedziemy

*Wsiedli do vana i udali się pod pokazana przez santie lokalizację*

W- dobra ja biorę to brunetkę a ty Marcel ta blondynkę

M- dobra, a ty  podjedz po nie

W- Gracjan szybko jedz stoją t
G- już jadę

*Są na miejscu i Wiktor bierze Emilka na ręce, a Marcel elizke i wrzucają je do vana*

M- mamy was kochane nie uciekniecie nam

E- WYPUSCIE NAS ZBOCZUCHY JEBANE!

EB- no właśnie

(Myśli Emilki)
*ale on jest hot ten wysoki brunet chyba Wiktor się nazywa ale fajnie że nas porwali tak w ogóle go wsm mn bo nie wiem jak Eliza ale omggf poznam go bliżej nie wiedziałam że jest z mafii bo zawsze go mijałam w szkole*

Pov narrator

Dojechali do domu mafii Marcel wziął elizke na ręce a Wiktor wziął Emilka i zamieści je do osobnych pokoi

Tymczasem u Borysa i santii

B- blondyna chyba zostaliśmy na siebie skazani haha

S- no niestety

B- jak to niestety jestem crushem większej połowy szkoły ty powinnaś się cieszyć że jesteś na mnie skazana xd

S- nie wiem co za debilki na ciebie lecą xddd jedynie kto na ciebie leci to deszcz

B- ejejej blondyna ODSZCZEKAJ to *przykłada jej pistolet do głowy*

S- *całuje go*

*Borys podnieca się i mu stoi*

S- stoi ci xd

B- eee *szybko zakrywa się kocem*

B- oglądamy coś?

S- takk Spidermana u koniec mam w cipie twoje zdanie

B- widzę że mamy podobne gusty filmowe haha

S- dobra a teraz idź na podłogę bo łóżko jest moje

B- no chyba żartujesz ty jesteś porwana nie wyobrażaj sobie za duzo

S- no dobra chodź *przewraca oczami*

B- noi to mi się podoba

S- dobra ale masz mieć łapy przy sobie

*Borys się trochę zapomniał i się wtulił w santie ale o dziwo santii się podobało*

S- oo ale slodziaczek zrobię zdjęcie

Pov narrator

Santia wyłączyła film i również poszła spać

Tymczasem u pozostałej piątki

W- dobra mamy je idę moją zanieść do pokoju

EB- hola hola nie wyobrażaj sobie za dużo nie jestem twoją *chociaż bym chciała:(*

M- dobra to ja idę ta blondyne zanieść do pokoju i położyć do spania

E- ta blondyna ma imię proszę pana

M- dobra morda w kubeł

*Wszyscy poszli spać*

---------

Z góry sorry za błędy orto

mafia teenzOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz