(Dźwięk budzika)
Wstałam z wielkim nie wyspaniem.
Wzięłam telefon i zaczęłam zaglądać w ekran żeby zobaczyć która jest godzina.
Na szczęście była 5:30.
Miałam do szkoły na 8 więc zaczęłam się ogarniać.
Oczywiście skincare i umycie zębów.
A ubrałam się w to.(Oprócz torebki, czapki i okularów)
(Szczerze nie chce mi sie pisać więc napisze w skrócie)
Po ograrnięciu pojechałam do szkoły.
W szkole razem z Bartkiem ciągle się kłóciliśmy aż doszło do tego że z nim zerwałam.
Jak wróciłam do domu miałam okropny dzień i chciałam tylko płakać w poduszkę.