(Nie było rozdziałów because brak weny XD)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~Leżałem na kanapie nieprzytomny.... Nic nie pamiętałem z zeszłego wieczoru, to znaczy pamiętałem, ale tylko do momentu w którym upadłem na twarz i krew zaczęła mi lecieć z nosa. Po chwili się obudziłem, lecz wzrok miałem rozmyty. Powoli wstałem u siadłem przy stole, a przy kuchence stała Loona, którą rozpoznałem, pomimo rozmytego wzroku, który po chwili wrócił do normy~
~Blitzø- Loona... C-co się działo wczoraj? Czy to co wczoraj się wydarzyło to był tylko sen.... Co nie?~
~Loona- Gdy wróciłam z imprezy, to zastałam Ciebie spanikowanego, a po chwili zemdlałeś, więc położyłam Ciebie na kanapie i posprzątałam tą całą krew, która Ci z nosa poleciała....~
~Blitzø- {Wzruszony} D-dziękuję Ci Loonie że jesteś ze mną....!~
~Loona- Nie ma sprawy.... Tato~
~Gdy usłyszałem jak Loona nazwała mnie tatą (co zrobiła już TRZECI raz), to aż się przytuliłem do niej, a po chwili przestałem i się uspokoiłem~
~Loona- Prosz- naleśniki, takie jakie lubisz~
~Blitzø- T-to Ty umiesz gotować Loonie?~
~Loona- Szczerze.... To mój pierwszy raz i nie chciałam żebyś się męczył z gotowaniem, bo chyba jeszcze musisz ochłonąć, co nie?~
~Blitzø- No może.... Nie wiem....~
~Zjafłem naleśniki które mi Loona zrobiła i jak na pierwszy raz jest bardzo dobrze (choć troszkę przypaliła naleśniki to i tak były pyszne). Gdy skończyłem, pozmywałem naczynia i przebrałem się w luźne ubrania. Gdy usiadłem na kanapie, spojrzałem na swój telefon i rozmyślałem o tym, czy nie zrobić sobie urlopu, bo przez moje nerwy ostatnie może się skończyć różnie. Nagle rozmyślanie przerwał mi odgłos, jak listonosz przyniósł pocztę. Po chwili wstałem, odebrałem pocztę i wróciłem na kanapę~
~Blitzø- Okej.... Co my tu mamy.... Rachunek, gazeta, magazyn z Kręgu Pożądania (wiadomo chyba o czym jest 😏) no i- C-co takiego?~
~Nagle zauważyłem jakąś ulotkę.... Jakiegoś Hazbin Hotelu w Kręgu Pychy....~
~Witaj w Hazbin Hotelu!
Marzysz o odkupieniu swych win?
A może potrzebujesz urlopu?
W naszym Hotelu jest to możliwe!
Zalety Hotelu:-Miła (zazwyczaj) obsługa;
-Przepyszne jedzenie;
-Przytulny wystruj pokoi;
-Niskie ceny;
-Oraz gwarancja odkupienia w 100%!Więcej informacji w gazetach oraz mediach!~
~Blitzø- Eee tam.... Odkupienie, gówno prawda....~
~Odłożyłem ulotkę tego Hazbin Hotelu i włączyłem sobie na spokojnie TV~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
😥~Koniec Rozdziału II~😥
CZYTASZ
~Charlitz: Tom I- Druga Szansa~
Romantik~"...Po tym, jak mnie jacyś randomowi grzesznicy pobili, leżałem pól-przytomny i lekko krwawiący. Prawdę mówiąc chciałem, żeby nikt nie zwrócił uwagi na mnie, ale jednocześnie chciałem, żeby ktoś mi pomógł.... Wiem, pokręcony jestem. Nagle rozmytym...