Weszłam do pokoju i szybko zatrzasnęłam drzwi . Rozejrzałam się . Nikogo nie było . Otworzyłam drzwi i ujrzałam postacie z świecami dymnymi .
Schowałam się obserwując je .
Wyglądały jakby odprawiały jakiś rytuał .
Wolałam nie iść tam i nie rysykować
Szybko zatrzasnęłam drzwi i pobiegłam .
One niestety się zorientowały i otworzyły drzwi po czym rozejzały się . Nikogo nie zauważyły , więc zatrzasnęły drzwi . Byłam ukryta , więc one mnie nie widziały . Było tam 6 dziewczyn i każda z nich miała czerwoną świecę dymną oraz książkę.
Gdy się przyjrzałam bliżej na jednej z książek widniała czarna postać . Nie wiedziałam dlaczego ale skądś ją znałam . Nagle zauważyłam kojeny pokój . Szybko pobiegłam w kierunku niego .