Obudziłam się przez promienie słońca I przez nieznany mi ciężar na mojej talii. Otworzyłam powoli oczy i gdy zobaczyłam tylko że na mojej tali jest jakaś duża ręka w tatuażach przypomniało mi się gdzie się znajduję. No tak wczoraj uciekałam przed nim a wylądowałam w jego pokoju. Chciałam się powoli podnieść i wyjść ale chyba nie było mi to dane.
- czemu tak wcześnie wstajesz?- usłyszałam zachrypnięty głos który należało do Taylora.
- w sumie to powinnam się zbierać na lekcje a jeszcze musze podjechać do domu- powiedziałam podciągając się na oparcie łóżka
- daj mi pięć minut żeby się ubrać I cie zawiozę- gdy wypowiedział to zdanie wstawał z łóżka I poszedł prawdopodobnie do swojej garderoby.
Tak jak mówił po pięciu minutach przyszedł ubrany w jakieś luźne dresy I bluze. Widać było że nie chciał chyba mnie zawozić ale nawet nie wiedziałam gdzie jestem. Pomachał mi ręką bym ruszyła za nim więc to zrobilam ruszyłam po schodach a potem prosto do holu. Wszyscy domownicy spali a ja czułam ulgę bo nie wiem w co ja się wpakowałam. Założyłam buty I wyszlam za Taylorem do jego samochodu. Jechaliśmy w ciszy to nie była żadna niezręczna cisza była przyjemna. Po jakiś czterdziestu minutach podjechaliśmy pod mój dom.
- dziękuję za wczoraj - powiedziałam chwytając za klamkę od drzwi- i dziękuję za odwiezienie- uśmiechnęłam się lekko. Zamknęłam za sobą drzwi ale nie usłyszałam żadnego " nie ma za co" ani nic. Usłyszałam jak odjeżdża.
Poszłam do swojego samochodu wziąść swój telefon który był podpięty do ładowarki. Na wyświetlaczu było mnóstwo wiadomości od Alexa,Kate i nieliczne od Maxa. Wyłączyłam telefon i weszłam do siebie, gdy tylko przekroczyłam próg domu poczułam zapach tostów. Uśmiechnęłam się szeroko bo tylko Alex robił tosty które mi smakowały. Powędrowałam po cichu do kuchni i faktycznie Kate siedziała przy wysepce patrząc w telefon a Alex robił tosty.
- dla mnie też zrobisz?- powiedziałam po chwili gdy widziałam że chce wyłączyć toster.
- Siostra, wróciłaś- podbiegł do mnie, mocno mnie przytulając- pewnie że zrobię- uśmiechnął się i odwrócił się w stronę lodówki by wziąść składniki spowrotem na blat.
- gdzieś ty była kobieto nawet nie wiesz jak bardzo się martwiłam- Kate podeszła do mnie mocno mnie przytulając- śmierdzisz męskimi perfumami, spowiadaj się gdzie byłaś i u kogo . To nawet nie twoje ciuchy- Kate założyła ręce na piersiach wpatrując się we mnie.
- no bo tak jakby, byłam u tego chłopaka co emm no wiesz jakby to ująć- zaczęłam się już zastanawiać co ja gadam zamiast powiedzieć im prawdę- byłam u Taylora- szybko wypowiedziałam i podrapałam się po karku.
- no no no, u tego przystojniaka w tatuażach? Chce znać szczegóły- pisnęła Kate i usiadła na krześle przy wyspie kuchennej.
- Nic takiego się nie wydarzyło byłam u niego i potem poszliśmy spać tyle- uśmiechnęłam się , a przed moją twarzą pojawił się talerz z tostami które zaczęłam jeść.
- zjedz przebierz się i jedziemy do szkoły bo już jest siódma- uśmiechnął się mój brat poklepując po ramieniu.
Gdy zjadłam schowałam swój talerz do zmywarki i powędrowałam do swojego pokoju. Gdy tylko weszłam zobaczyłam jak blancik bawi się piłką którą mu kupiłam. Uśmiechnęłam się na ten widok i podeszłam do jego miseczki by nalać mu wody i nasypałam suchej karmy. Podeszłam do swojej szafy i zastanawiałam się w co się dzisiaj ubrać wybrałam biały top na ramiączkach szarą bluze i do tego czarne dresy. Podeszłam do swojej komody wyciągając również świeżą bieliznę I poszłam wziąść szybki prysznic. Po ogarnięciu się wykąpaniu przebraniu i po szybkim makijażu zeszłam na dół do Kate i mojego brata. Zastanawiałam się jakim cudem moje kluczyki są w domu ale prawdopodobnie wypadły mi jak siedziałam przed drzwiami. Kate stwierdziła że pojedzie ze mną bo mój brat jest nieznośny dzisiaj i ma go już dość. Przez dwadzieścia minut drogi do szkoły śpiewałyśmy różne kawałki z naszej playlisty. Zaparkowałam samochód na parkingu obok szkoły i wysiadłam z samochodu zamykając go za sobą. Mój brat przyjechal chwilę po nas i uśmiechnął się gdy stałyśmy i paliłyśmy papierosa.
CZYTASZ
Dark Love Enemy
Ficțiune adolescențiNatalie Anderson to 18 letnia dziewczyna która pochodzi z bostonu i chodzi do liceum, bierze udział w nielegalnych wyścigach gdzie zyskała dużo wrogów przez wygrywanie ich tak samo jej Brat. Ale czy wrogów może połączyć silne uczucie? Jakim jest mił...