1.2| Masz poratować wkładem?

146 18 1
                                    

Właśnie dojeżdżaliśmy do sławy, patrzyłam przez okno wsłuchując się w typową sprzeczkę między Michałem a Zuzią, nagle przerwał mi to zielony challenger wyprzedzający nas.

- A ten już się chwali. - zaśmiał się Michał.

- Boze te challengery są zajebiste. - powiedziała brunetka.

- Kto to?

- Krystian, zaraz się z nim poznasz.

- Okej, ale autko ma fajne. - uśmiechnęłam się podziwiając z brunetką limonkowe auto przed nami.

Wjechaliśmy na teren sławy i odrazu zobaczyłam śmiejącego się Borysa i Sebastiana, odrazu się uśmiechnęłam widząc moich przyjaciół.

Michał zaparkował obok zielonego challengera i wysiadł z Zuzią z samochodu. Wyleciałam z samochodu i poleciałam do Borysa i Sebastiana.

- Boryyys! Sebaa! - uśmiechnęłam się biegnąc w ich stronę.

- An! - zaśmiał się głośno Borys podnosząc mnie w objęciu, chwilę później odstawił mnie na ziemię i przytuliłam Sebastiana.

- Gdzie masz Paulinke? - zaśmiałam się również mocno przytulając blondyna.

- Zaraz powinna tu przyjść z Roksaną. - oderwałam się od Sebastiana i kątem oka zobaczyłam że obserwuje mnie wysoki brunet palący papierosa.

- Ej a ten.. - urwałam gdy usłyszałam krzyk Pauliny.

- An!! - uśmiechnęła się przytulając mnie mocno.

- Paulinkaa! Roxyy! - zaśmiałam się przytulając oby dwie dziewczyny.

Cały czas widziałam że obserwuje mnie ten brunet, po chwili zobaczyłam że wita się z Michałem i Zuzia i idą w naszą stronę.

- Dobra macie klucze i lećcie do swojego domku i widzimy się później przy Lasku na plaży. - powiedział Borys wręczając mi klucze.

- Dobraa, widzimy się później! - uśmiechnęłam się i poszłam po swoją torbę do samochodu Michała.

Już mnie trochę denerwował ten brunet, cały czas czułam jego wzrok na sobie.

- Czekajcie nas jest trójka z czego wy śpicie razem, a pokoi jest trzy. Kto jeszcze tu śpi?

- Jeśli dobrze pamiętam to Krystian. - powiedział Michał wyciągając coś ze swojej torby.

- Który to w końcu?

- No ten od challengera, wysoki brunet. - powiedział wyciągając ładowarkę, świetnie czyli nawet w domku będzie mnie obserwował.

- A no okej. - westchnęłam.

Poszłam do swojego pokoju i przez to że było okropnie gorąco przebrałam się z dresów na krótkie jeansowe spodenki i biały top od bikini, zawsze zakładając takie ubrania czułam się niekomfortowo ale próbowałam się przełamać i przekonać do swojego ciała.

- dobra idziemy na tą plażę? - zapytała brunetka.

- Tak, tylko kurwa zgubiłam gdzieś mojego iqosa. Idźcie ja was dogonię.

- Ty i to twoje palenie, umrzesz kiedyś. - zaśmiał się Michał.

- Oj tam. - zaśmiałam sie i machnęłam ręką szukając w torebce zielonego urządzenia.

- No ja pierdolę. - powiedziałam pod nosem czując już dużą irytację.

Szukając go po całym domku wpadł mi pomysł żeby sprawdzić w samochodzie Michała, założyłam klapki i wyszłam z domku zakluczając drzwi za sobą.

Nóż Motylkowy || ChivasOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz