Obudziłam się przez dzwonek telefonu, pierw myślałam ze to mój ale po chwili zobaczyłam że to telefon Krystiana.
Zobaczyłam tylko że dzwonił do niego bedoes a po chwili wszedł brunet z mokrymi włosami.
- o nie śpisz już, to mój czy twój dzwonił? - uśmiechnął się wycierając włosy w ręcznik.
- Twój. - mruknęłam przeciągając się na łóżku.
- Kto dzwonił?
- Borys.
- A ten czego chce ode mnie. - zaśmiał się wyciągając z szafy koszulkę. - jak coś napisze albo jeszcze raz zadzwoni to odpisz czy odbierz, a tak z innej beczki, co byś chciała zjeść? Uwierz mi robię zajebistą jajecznicę.
- W takim razie poproszę. - zaśmiałam się wstając z łóżka.
Poszliśmy razem do kuchni i Krystian zaczął przyrządzać jajecznicę a ja zrobiłam nam po kawie, jak usiadłam do wyspy kuchennej jego telefon znów zawibrował.
- zobaczysz kto to? - zapytał mieszając jajecznicę, przytaknęłam i spojrzałam w jego telefon.
- Znowu Borys, pyta się czy zdecydowałeś się na tą imprezę.
- O właśnie, bo ona dziś chyba jest. Wiem ze nie lubisz imprez wiec odpisz mu że nie.
- Nie no, mogłabym pójść spotkałabym się znowu z borysem, właśnie dawno się z nim nie widziałam.
- Na pewno? - zapytał obracając się w moją stronę.
- Na pewno, jak coś to w międzyczasie odpocznę, i nie będę przesadzać z alkoholem. - uśmiechnęłam się, w sumie to bardzo chciałam iść bo tak jak wspomniałam dawno się z borysem nie widziałam.
- w takim razie odpisz mu że przyjdę z gościem specjalnym. - uśmiechnął się puszczając mi oczko.
Zaśmiałam się pod nosem odpisując Borysowi lekko rumieniąc się, cały czas mnie zastanawia czemu tak reaguje.
- Napisał że jest ciekawy kto to i żebyśmy byli o osiemnastej, a jest. - urwałam patrząc na godzinę. - czternasta, kurwa nieźle pospałam. - zaśmiałam się pod nosem odkładając własność chłopaka na blat.
- nie tylko ty, ja po trzynastej wstałem. - zaśmiał się nakładając jedzenie na talerze.
W miłej atmosferze zjedliśmy nasze „śniadanie". Przenieśliśmy się na kanapę cały czas rozmawiając o jakiś głupotach, a gdy już powoli zbliżała się siedemnasta zaczęłam się zbierać.
- Kurwa co by tu założyć. - mruknęłam patrząc w torbę.
- Ubierz coś żeby było ci wygodnie. - powiedział nieodwracając wzroku od telefonu.
Po chwili wyciągnęłam z torby czarne baggy jeansy i czarny top z długimi rękawami który miał dosyć spory dekolt, miał również na sobie kryształki w kształcie czaszki.
Zabrałam ze sobą do łazienki ubrania oraz kosmetyczkę, stwierdziłam że trochę mocniej się pomaluje.
Zrobiłam małe kreski, trochę różu na policzki, rozświetlacz, i ciemne ale nie za bardzo usta.
Gotowa wyszłam z łazienki i odrazu zaczęłam szukać po torbie jakiejś perfumy, po chwili znalazłam flakonik black opium.
- Dobra Krystian jestem gotowa. - powiedziałam siadając obok niego na kanapie.
- Dobra dwadzieścia minut i jedziemy. - mruknął wstając z kanapy, zauważyłam że zanim coś mi odpowiedział miałam wrażenie że zjada mnie wzrokiem.
CZYTASZ
Nóż Motylkowy || Chivas
FanfictionJest to opowieść o dwudziesto letniej dziewczynie z problemami związanymi z rodzicami oraz z jej psychiką, jej przyjaciel oraz przyjaciółka pomagają jej w najgorszych chwilach, jednak tylko pewien chłopak potrafił ją rozchmurzyć.