w hogwarcie dawno temu wyrósł zakazany las...
Pewna elfka wspólnie ze swoją wioską radzi sobie z niebezpieczeństwami...
Jak potoczą się jej losy? czy przetrwa niebezpieczne przygody jakie czekają jej wioskę?
(Za wszelkie błędy ortograficzne przepra...
-Nieee, proszę!-krzyknęłam.-Był piątek a mi bardzo nie chciało się iść do szkoły. -Śniadanie! Zrobiłam twoje ulubione tosty.-z ciotką Elinor nie było żadnych szans. Zeszłam na dół w piżamie i ujrzałam przysadzistą kobietę o jasnej skórze, ciemnozielonych oczach i brązowych oczach.odziana była w skórzany fartuch i białą suknię. Była w naszej wiosce wróżbitką i duchowną.
Przeszłam przez korytarz i weszłam do kóchni. Przy stole siedziała moja siostra Floria. Miała 12lat. Ja byłam od niej dwa lata starsza. Ona miała piękne wręcz białe włosy, błękitne oczy i szczupłą sylwetkę. Ciotka często powtarza że Floria wygląda jak matka.
Tatę straciłyśmy zanim siostra przyszła na świat a mama umarła rok później.
Moje ulubione tosty. Tak ciocia powiedziała?
Spojrzałam na stół. Leżał na nich talerz Pełen tostów z borowika polane sosem żurawinowym. Usiadłam i zaczełam jeść. Gdy wykonałam wszystkie poranne czynności poszłam do salonu gdzie znajdował się proszek fiu.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
No i mamy pierwszą część. Za błędy przepraszam i zapraszam do komentowania.♥️ 🌺🌺🌺🌺🌺🌺🌺🌺🌺🌺🌺🌺🌺🌺🌺