✨🎀<chapter 1>🎀✨

28 1 0
                                    

POV: fausti
Dzisiaj jest ten dzień w którym wracamy na miesiąc do starego domu genzie. Właśnie jadę na miejsce, ja sama w sobie mam mieszane uczucia co do tego pomysłu, ale już nie przedłużając jestem już prawie na miejscu.
Gdy podjechałam pod dom zobaczyłam nasze kochane menagerki

F: hejka dziewczynki
N i A: hello girl

Nagle za rogu wyłonił się Bartek Kubicki

B: hejka Faustynka
F: cześć Bartuś

Podeszłam do niego i go przytuliłam

B: Faustynka możemy pogadać tak sam na sam teraz póki jeszcze nie ma nikogo z genzie
F: no jasne coś się stało??
B: chodź to ci wszystko powiem

Mówiąc to pociągnął mnie za rękę i poszliśmy za płot

F: No to co się stało??
B:...
F: Bartuś co się stało?? Martwię się

Bartek nic mi nie odpowiedział tylko objął mnie w tali w pocałował. Na początku pocałunek był delikatny jakby Bartek chciał zobaczyć czy ja też tego chcę jednak gdy odwzajemniłam go Bartek go pogłębił. Po chwili Bartek chciał się odsunąć, ale ja złapałam go za kark i mu na to nie pozwoliłam. Bartek się zdziwił ale szybko odwzajemnił to że go do mnie przyciągnęłam bo jedna rękę miał na mojej szyi a drugą na moich biodrach. Bo jakiś 2 minutach się od siebie odsunęliśmy.

F: wooowww tego się nie spodziewałam
B: przepraszam ja... Ja nie powinienem
F: nic nie szkodzi Bartuś mi się podobało i to nawet bardzo

Byłam niemal że pewna że mnie nie słuchał, widziałam to po nim.

B: ja naprawdę cię przepraszam fausti, ale odkąd zerwała z Kubą ja coś do ciebie poczułem najpierw myślałem że to zauroczenie ale z upływem czasu przerodziło się to w coś więcej no i ty zaczęłaś chodzić z czajnikiem i coś we mnie pękło i zaproponowałem Oli związek bo wiedziemy że jej się podobam jednak to był błąd bo w ogóle nie okazywałem jej uczuć ani jej nie szanowałem. Ale kiedy rozstałaś się z czajnikiem to postanowiłem że zerwę z Olą nie dość że cały czas gadałem oli o tobie i szukałem plastra na złamane serce to coś mi w środku podpowiedziało że może to jest ten czas żeby ją opuścić ale ja naprawdę się w tobie zakochałem, a już w ogóle jak masz jakieś zdjęcia na Instagramie w bikini to mi aż staje i robi mi się gorąco i ja cię kocham fausti i wiem że to co teraz powiedziałem zniszczy naszą relację ale po prostu ja już dłużej nie mogłem w sobie tego dłużej trzymać.

Nic mu na to nie odpowiedziałam tylko go pocałowałam. Chłopak na początku się zdziwił ale szybko odwzajemnił pocałunek który z sekundy na sekundę był coraz bardziej namiętny. Gdy się od siebie oderwaliśmy powiedziałam

F: Bartuś nie słuchasz mnie powiedziałam ci że nasz pocałunek mi się bardzo podobał, a co do twojej drugiej wypowiedzi to ja chyba też coś do ciebie czuję
B: na-naprawde??
F: tam naprawdę Bartuś, kocham cię
B: To jak zostaniesz moją dziewczyną. Tylko jak się zgodzisz to będziesz tylko moja nikogo innego.
F: No oczywiście że zostanę

Bartek mnie pocałował a ja się w niego wtulilam
I położyliśmy się n trawie. Ja byłam w niego wtulona i miałam głowę na jego klatce piersiowej a on głaskał moja główkę

B: to jak idziemy do reszty??
F: tak, ale możemy im na razie nie mówić o nas plosssee🥺
B: dobrze ale masz rozmazana szminkę
F: haha a ty masz ja na sobie
B: ej je je nie przeginaj, a zmyjesz mi to proszę
F: tak zmyje
B: Jezu dziękuję kocham cię
F: ja ciebie też

Zmyłam sobie i Bartkowi moją szminkę z ust i wróciliśmy do reszty osób. Okazało się że czekamy tylko na Wikę, którą miała przyjechać z Przemkiem. Tak właściwie to czekaliśmy na nich koło 5 minut. Ja cały czas byłam koło niego i go cały czas przytulałam oczywiście tak żeby genzie nie zauważyli że coś jest na rzeczy. Gdy Wika przyjechała razem z Przemkiem to pochwalili się nam że mają wspólny kredyt. Nagraliśmy reakcje na dom i zaczęliśmy się rozpakowywać

----------------------------------------------------------
✨667 słów✨
Pierwszy rozdział taki luźniejszy mam nadzieję że wam się podoba i do zobaczenia w kolejnych częściach
Przytulam i buziaczki 😘😘
Do zobaczenia pysie❤️❤️

nowe życie/ fartekOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz